Na terenie budowy Ostrołęki C trwa rozbiórka betonowych pylonów i chłodni kominowej, które miały być częścią bloku węglowego. Zamiast elektrowni węglowej ma powstać elektrownia gazowa. W artykule "Gazety Wyborczej" poznajemy nowe fakty. Okazuje się, że o zamianie technologii zdecydował prezes Orlenu.
- 12 marca na terenie budowy nowej elektrowni w Ostrołęce zaczęła się rozbiórka dopiero co wzniesionych betonowych pylonów i chłodni kominowej, wysokich na ponad 100 m. Okoliczni mieszkańcy nazywali je "wieżami Kaczyńskiego". Powstały zaledwie dwa lata temu, a teraz stopniowo będą wykruszane. Ma to potrwać kilka miesięcy. W ten sposób zatarty zostanie najbardziej widoczny ślad po planie budowy w Ostrołęce ostatniej w Polsce nowej elektrowni węglowej. Po latach poślizgów ta inwestycja zaczęła się w 2018 r. i miała zakończyć w 2023 r. uruchomieniem zakładu, który miał działać przez 30 do 40 lat. Na budowę wydano już kilkaset milionów złotych - napisała "Gazeta Wyborcza".
Reklama
Plany te - jak czytamy w dzienniku - przekreślił prezes Orlenu Daniel Obajtek. W grudniu 2019 r. ogłosił, że Orlen zamierza przejąć Energę, głównego wspólnika i inwestora elektrowni w Ostrołęce.
- Obajtek z góry uzależnił przejęcie Energi od rezygnacji z budowy w Ostrołęce elektrowni na węgiel i postawienia tam elektrowni opalanej gazem. To ultimatum zaakceptował wicepremier Jacek Sasin, który w tym czasie właśnie przejął nadzór nad państwowymi spółkami energetycznymi, czyli zarówno nad Orlenem, jak i Energą - podaje ogólnopolski dziennik.
"Wyborcza" napisała też o planowanej modernizacji linii kolejowej. Wielkie plany zostały przekreślone.
Reklama
- Planowana elektrownia węglowa w Ostrołęce wymagała też rozbudowy i modernizacji w tym mieście (w Ostrołęce - przyp. red.) infrastruktury kolejowej. Umowę na tę inwestycję podpisano jesienią 2019 r. z konsorcjum firm Torpol i Kombud. Miała ona wartość 179 mln zł netto. Także tę umowę zawieszono, gdy Orlen ogłosił zamiar przejęcia Energi. A w zeszłym miesiącu podpisano aneks do umowy z Torpolem i Kombudem, obniżający jej wartość do nieco ponad 32 mln zł i obowiązujący wstecz od połowy zeszłego roku. A to oznacza też przekreślenie planów wielkiej modernizacji infrastruktury kolejowej w Ostrołęce, służącej nie tylko planowanej elektrowni - czytamy w "Gazecie Wyborczej".
Obajtek burzy wieże Kaczyńskiego. Ostrołęka na celowniku Moskwy
Fot. kadr z artykułu "Gazety Wyborczej"
Wyświetleń: 3145 | komentarze: - | 12:49, 17.03.2021r. |