Aktualności

Właścicielom nielegalnych automatów przy ul. Hallera grożą wysokie kary. KAS podała szczegóły akcji

Właścicielom nielegalnych urządzeń do gier w lokalu przy ul. Hallera w Ostrołęce grożą wysokie kary. Funkcjonariusze podlaskiej KAS w miniony wtorek weszli do niewielkiego punktu, w którym przez lata było sprzedawane pieczywo i wędliny, ale od jakiegoś czasu działały w nim też automaty do gier.

Funkcjonariusze KAS z Łomży ustalili, że w Ostrołęce działa nielegalny salon gier hazardowych. Po wejściu do wcześniej wytypowanego lokalu, w którym funkcjonował m.in. system selekcji klientów i monitoring, mundurowi zabezpieczyli trzy automaty. O nielegalnych automatach do gier pisaliśmy w artykule "Mniej hazardu w Ostrołęce. Funkcjonariusze KAS likwidują właśnie kolejny nielegalny biznes".

- Urządzenia, na których możliwe było prowadzenie gier hazardowych wbrew przepisom oraz znaleziona na miejscu gotówka i notatki dot. wygranych zostały zajęte do sprawy karnej skarbowej. Funkcjonariusze KAS przesłuchali obecnych w lokalu 40-letniego mężczyznę oraz 39-letnią kobietę. Ustalana jest ich rola, jaką pełnili w przestępczym procederze - informuje Izba Administracji Skarbowej w Białymstoku.

Jak podaje IAS, "oprócz sankcji karnych w postaci grzywny lub kary pozbawienia wolności, osoby urządzające tego typu nielegalne gry oraz posiadające automaty wbrew przepisom ustawy o grach hazardowych muszą liczyć się z karą pieniężną w wysokości 100 tys. zł od każdego automatu."