W Tobolicach zakończył się pościg kierowcy chryslera. Policjanci ścigali mieszkańca powiatu grodziskiego, który nie zatrzymał się do kontroli drogowej, przez co najmniej kilka kilometrów. Kierowca nie zdołał uciec, bo wjechał w ślepą uliczkę. Nie potrafił wyjaśnić powodu niezatrzymania się do kontroli drogowej.
Zdarzenie miało miejsce w sobotę 27 marca około godz. 17.00. O szczegółowe informacje poprosiliśmy asp. Krzysztofa Kolatora z Komendy Miejskiej Policji w Ostrołęce.
Reklama
- 26-letni mieszkaniec powiatu grodziskiego kierujący osobowym chryslerem nie zatrzymał się w miejscowości Borawe (gm. Rzekuń) do kontroli drogowej funkcjonariuszom z Wydziału Ruchu Drogowego KMP w Ostrołęce. Został zatrzymany w wyniku pościgu w Tobolicach. Kierujący miał w lutym zatrzymane prawo jazdy za przekroczenie prędkości o ponad 50 km/h w terenie zabudowanym. Był trzeźwy. Nie potrafił wyjaśnić powodu niezatrzymania do kontroli drogowej - mówi asp. Krzysztof Kolator z Komendy Miejskiej Policji w Ostrołęce.
Uciekający przed policją kierowca wjechał w ślepą uliczkę. Gdy zauważył, że nie ma dalszej drogi ucieczki, oddał się w ręce policji. Postępowanie w powyższej sprawie prowadzi Wydział Dochodzeniowo-Śledczy KMP w Ostrołęce.
Wyświetleń: 9036 | komentarze: - | 09:02, 30.03.2021r. |