Chaos w pogotowiu. Załogę śmigłowca LPR do poszkodowanej seniorki przetransportowali strażacy. Okazało się, że na miejscu jest już karetka z Krasnosielca!

Chaos w pogotowiu. Załoga śmigłowca LPR, który wczoraj wylądował na osiedlu Centrum, została przetransportowana przez strażaków do domu seniorki, która źle się poczuła. Po dotarciu na miejsce okazało się, że kobietą zajmują się ratownicy z karetki wysłanej z oddalonego o 30 km Krasnosielca.

Chaos i brak podstawowej komunikacji - to słowa, którymi można opisać organizację wczorajszej akcji ratowniczej przeprowadzonej na osiedlu Centrum.

Reklama

Do udzielenia pomocy około 80-letniej kobiecie zostali zadysponowani jednocześnie śmigłowiec LPR, załoga karetki pogotowia, a także strażacy. Dlaczego nie odwołano śmigłowca, gdy do seniorki jako pierwsza dotarła karetka pogotowia?

Zdarzenie miało miejsce we wtorek 13 kwietnia. Około godziny 11.00. Na osiedlu Centrum nieopodal kościoła pw. św. Franciszka wylądował śmigłowiec LPR z Sokołowa Podlaskiego. Załoga została wezwana do seniorki, która zasłabła. Ratowników medycznych do domu poszkodowanej przy ul. Rataja przetransportowali ostrołęccy strażacy. Gdy dotarli na miejsce okazało się, że 80-kilkuletnią kobietą opiekuje się naziemny zespół ratownictwa medycznego z oddalonego o 30 km Krasnosielca, który jako pierwszy dotarł na miejsce. Interwencja śmigłowca LPR z niewiadomych przyczyn nie została odwołana.

Reklama

O szczegóły tej kuriozalnej sytuacji poprosiliśmy  mł. bryg. Roberta Chodkowskiego, rzecznika prasowego Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Ostrołęce.

- Po wylądowaniu śmigłowca lekarz oraz ratownik medyczny zostali przewiezieni przez zastęp do poszkodowanej na ulicę Rataja. Gdy udali się pod wskazany adres okazało się, że na miejscu jest zespół ratownictwa medycznego. Zastęp wrócił na lądowisko i ponownie zabezpieczał miejsce lądowania - poinformował nas - mówi mł. bryg. Robert Chodkowski, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Ostrołęce.

Seniorka po przyjeździe karetki powiedziała, że czuje się już dobrze i odmówiła hospitalizacji. Lekarze zalecili jej skonsultowanie się z poradnią rodzinną. Na terenie Krasnosielca, przez interwencję w Ostrołęce, karetki nie było przez kilka godzin.

To zdarzenie zdaje się tylko potwierdzać chaos panujący w pogotowiu ratunkowym. W ostatnim czasie pisaliśmy o kuriozalnej sytuacji, gdy pacjentkę z okolic Ostrołęki wieziono karetką do szpitala ponad 170 km niemal pod granicę z Białorusią.

Wyświetleń: 10112

komentarze: -

15:11, 14.04.2021r.