Kierowca hyundaia spał w rozbitym aucie przy ulicy Blachnickiego w Ostrołęce. Uszkodzony pojazd miał uruchomiony silnik. Okazało się, że kierowca miał w organizmie ponad dwa promile alkoholu i nie posiadał prawa jazdy! Zdarzenie zgłosił do mundurowych policjant z komisariatu w Biskupcu, który był po służbie.
Dyżurny ostrołęckich policjantów zgłoszenie w tej sprawie otrzymał w środę 14 kwietnia około godz. 13.00. Czujnością wykazał się policjant z Komisariatu Policji w Biskupcu, który będąc w dniu wolnym od służby, dostrzegł mężczyznę znajdującego się prawdopodobnie pod wpływem alkoholu i właściwie zareagował.
Reklama
Pojazd stał przy ulicy Blachnickiego, między blokami. Auto było rozbite i miało nadal uruchomiony silnik. W środku spał mężczyzna. Zachodziło uzasadnione podejrzenie, że kierowca mógł być pijany. Na miejsce zdarzenia przybył patrol z ostrołęckiej drogówki.
- Już samo otwarcie drzwi pokazało, że przypuszczenia zgłaszającego dotyczące stanu trzeźwości kierowcy hyundaia były słuszne. Od 34-letniego mieszkańca Ostrołęki wyraźnie czuć było alkohol. Miał on też problemu z komunikacją. Mężczyzna kilkukrotnie zmieniał zdanie co do tego jak się znalazł na parkingu i co do powstania uszkodzenia pojazdu - mówi podkom. Tomasz Żerański, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Ostrołęce.
Reklama
Według wstępnych ustaleń okazało się, że uderzył on w betonowy słup w rejonie ul. Przemysłowej.
- Policjanci wykonali oględziny pojazdu, jak i miejsca zdarzenia na ul. Przemysłowej. Podczas oględzin ujawniono słup, który posiadał uszkodzenia pasujące do tych z pojazdu 34-latka. Ponadto przed latarnią znajdowały się ślady bieżnika takich samych opon jakie posiada pojazd. Ślady te zostały zabezpieczone podczas przeprowadzonych oględzin - dodaje rzecznik policji.
Mężczyzna został przewieziony do ostrołęckiej komendy, gdzie poddano go badaniom retrospekcyjnym oraz pobrano krew do badań.
- Alkomat wykazał w organizmie ostrołęczanina ponad 2 promile alkoholu! Jednak to nie wszystko, sprawdzenie jego osoby w policyjnym systemie wykazało, że nie posiada on w ogóle prawa jazdy. Natomiast wcześniej już był zatrzymywany za jazdę pod wpływem alkoholu. Kierowanie pojazdem będąc pod wpływem alkoholu to jedna z najgorszych decyzji jaką możemy podjąć. Jazda w stanie nietrzeźwości stanowi przestępstwo zagrożone karą pozbawienia wolności do 2 lat - mówi podkom. Tomasz Żerański.
Reklama
Osobą zgłaszającą okazał się policjant z Komisariatu Policji w Biskupcu, który, będą po służbie, zauważył zdarzenie i zgłosił sprawę ostrołęckim mundurowym.
Dalsze postępowanie w tej sprawie prowadzą policjanci z ostrołęckiego wydziału dochodzeniowo-śledczego.
Fot. KMP w Ostrołęce
Wyświetleń: 11545 | komentarze: - | 10:18, 15.04.2021r. |