piątek, 29 marca 2024 r., imieniny Wiktoryna, Helmuta, Ostapa

Reklama   |   Kontakt

Kandydaci do samorządu

Aktualności

Czy defibrylatory AED są bezpieczne?

Czasami w filmach spotykamy się z mitem, że stosowanie defibrylatora może być niebezpieczne dla zdrowia. Ten mit skutecznie utrwalany jest przez reżyserów, którzy ochoczo powielają go w swoich filmach. Ile w tym prawdy?

Jak działa defibrylator AED?

Jego działanie opiera się na analizie rytmu serca w czasie rzeczywistym. Kiedy urządzenie wykryje, że organ pracuje niewłaściwie, podejmuje decyzję o potrzebie wyzwolenia impulsu elektrycznego. Na jakiej podstawie jest ustalana jego siła?

Reklama

Część wytycznych dotyczących ich stosowania pochodzi z 2015 roku, z zaleceń Europejskiej Rady Resuscytacji. Wskazania dotyczą zalecanego napięcia, jakie jest wyrażone w dżulach (J). Musi być ono odpowiednio duże, by ustabilizować serce, ale nie może być zbyt wysokie, by nie wyrządziło szkód.

ERR oceniła, że w urządzeniach jednofazowych optymalna wartość to 360 dżuli. Zarówno dla pierwszego wyładowania, jak i dla kolejnych, tak zwanych stabilizujących. Nieco szersze widełki dopuszczono w defibrylatorach dwufazowych. Tutaj pierwsze wyładowanie może wahać się między 150 a 200 J, a kolejne muszą mieścić się w przedziale 150 do 360 dżuli.

Warto podkreślić, że osoba obsługująca w danej chwili defibrylator pełni tu raczej funkcję pomocniczą. Nie musi dysponować niemal żadną fachową wiedzą, a sam proces montowania elektrod i wszystkich działań, jakie trzeba podjąć, jest przedstawiany w formie tekstowej lub głosowej w naszym ojczystym języku.

Czy użycie defibrylatora AED jest bezpieczne?

Możemy obawiać się, że niechcący użyjemy wyładowania elektrycznego na osobie, która tego nie potrzebuje, co jeszcze bardziej pogorszy jej sytuację lub doprowadzi do śmierci. To mylne przekonanie, które nie ma oparcia w faktach, wiedzy naukowej i praktyce.

Reklama

Urządzenie samo analizuje stan pacjenta, a następnie decyduje o tym, czy defibrylacja jest potrzebna, czy nie. Korzystając ze sprawdzonych defibrylatorów, nie zachodzi żadne ryzyko użycia go na osobie, która tego nie potrzebuje, takie defibrylatory AED można kupić na przykład w sklepie Centrum Ratownictwa.

Mitem jest też to, że nie można używać defibrylatora na mokrej powierzchni, bo spowoduje to potężne wyładowanie elektryczne, które będzie zagrażać osobom znajdującym się w bliskim otoczeniu poszkodowanego. Owszem, zwykle zaleca się przeniesienie osoby poddanej defibrylacji w suche miejsce, jednak gdy nie jest to możliwe, wystarczy dokładnie osuszyć jej klatkę piersiową.

Najpopularniejsze mity dotyczące defibrylatorów AED

W sieci można odnaleźć mnóstwo teorii, które nie mają żadnego pokrycia w faktach. Gdybyśmy zaufali anonimowym ekspertom z internetu, to nie moglibyśmy ratować życia z wykorzystaniem defibrylatora osobie, która ma na sobie biżuterię, wliczając w to także obrączkę.

Nie ma to absolutnie żadnego znaczenia. Można zastosować urządzenie nawet na osobie obwieszonej biżuterią. Trzeba tylko pamiętać o tym, by nie stykała się ona z elektrodami, bo może to skutkować miejscowymi poparzeniami na skórze. 

Panuje też wiele niedomówień co do tego, czy wolno użyć tego urządzenia, jeśli osoba poszkodowana ma rozrusznik serca. W filmach często spotykamy się ze stwierdzeniem, że ci, którzy mają wszczepiony rozrusznik, nie mogą korzystać z AED. To kolejny mit. Można ratować taką osobę z użyciem defibrylatora. Po prostu musimy umieścić elektrody w odpowiedniej odległości od rozrusznika. Szacuje się, że 15 cm w pełni wystarcza.

Kiedy trzeba zachować środki ostrożności? Jest kilka takich sytuacji. Przede wszystkim, kiedy istnieje ryzyko wybuchu lub podpalenia materiałów łatwopalnych. Uważajmy, gdy w pobliżu znajduje się czysty tlen oraz kiedy prowadzona jest tlenoterapia. Zachowajmy też ostrożność u dzieci poniżej pierwszego roku życia oraz u osób przytomnych.

Artykuł sponsorowany

Wyświetleń: 503 komentarze: - Wrzuć na Facebooka 09:12, 28.04.2021r. Drukuj


Powrót