piątek, 19 kwietnia 2024 r., imieniny Adolfa, Tymona, Pafnucego

Reklama   |   Kontakt

Aktualności

Biskup łomżyński Tadeusz Bronakowski chce ograniczenia dostępności do alkoholu, zakazu reklamy piwa i zmniejszenia dostępności ekonomicznej (wideo)

Biskup Łomżyński Tadeusz Bronakowski chce radykalnej zmiany prawa ograniczającego liczbę sklepów monopolowych, a tym samym znacznie ograniczyć dostępność Polaków do napojów alkoholowych. Sugeruje też, że należy wprowadzić zakaz reklamy piwa w telewizji. Co na to mieszkańcy naszego regionu?

Biskup Tadeusz Bronakowski jest Przewodniczący Zespołu Konferencji Episkopatu Polski ds. Apostolstwa Trzeźwości i Osób Uzależnionych. W stanowczych słowach odniósł się do tematu powszechności alkoholu, jego nadużywania przez Polaków, a także wszechobecnych reklam napojów alkoholowych w przestrzeni medialnej. Mówił o tym na antenie telewizji Trwam.

Reklama

"Tysiące godzin alkoholowej reklamy to umysłowa trucizna"

- Konieczny jest stanowczy sprzeciw wobec zgody instytucji państwowych i samorządów na reklamę alkoholu, która zniszczyła już życie ogromnej liczby Polaków, zwłaszcza młodego pokolenia. Zanim zacznie się uzależnienie biologiczne, zniewolone zostają umysły, to zniewolenie mentalności ogółu społeczeństwa. W mediach emitowanych jest ponad 2,5 tys. godzin reklamy piwa, ale gdy mówimy o zakazie, to chór fałszywych ekspertów krzyczy, że przecież reklama nie działa. Tysiące godzin alkoholowej reklamy to umysłowa trucizna sprzedawana w atrakcyjnym opakowaniu. To nie tylko bezrozumność, to bezczelność i zbrodnia w kraju, w którym milionowa rzesza dzieci żyje w rodzinach doświadczających dramatu uzależnienia - mówił biskup Bronakowski.

Reklama

"Czy osoby głosujące za uchwałą zwiększającą liczbę punktów, charakteryzuje całkowita ignorancja i nieświadomość, czy przeciwnie - obojętność, zła wola, głupota?"

Biskup odniósł się także to zbyt dużej liczby punktów alkoholowych i zbyt dużej dostępności w Polsce do napojów alkoholowych. Zaapelował też do radnych, których opinia i decyzja podczas głosowania nad uchwałami, ma ogromny wpływ w kwestii rozprzestrzeniania się problemu alkoholowego.

- Punktów sprzedaży alkoholu mamy w Polsce czterokrotnie więcej, niż zaleca Światowa Organizacja Zdrowia. Jeden punkt na 275 mieszkańców to skandal, a i tak wielu skorumpowanych i wrogich człowiekowi samorządowców zwiększa ich liczbę. Dostępność alkoholu ma wpływ na wielkość konsumpcji, a ta z kolei ma wpływ na rozpowszechnianie problemu. Wzrost liczby punktów sprzedaży, przedłużenie godzin ich otwarcia, samoobsługa - prowadzi do wzrostu konsumpcji, natomiast ograniczenie dostępności - do jej spadku - dodał Przewodniczący Zespołu KEP ds. Apostolstwa Trzeźwości i Osób Uzależnionych.

Duchowny zaapelował też do radnych, którzy uchwalają nowe punktu alkoholowe. To im zadał pytanie - "Czy osoby głosujące za uchwałą zwiększającą liczbę punktów, charakteryzuje całkowita ignorancja i nieświadomość, czy przeciwnie - obojętność, zła wola, głupota?"

Reklama

Alkohol w Polsce jest zbyt tani?

Ostatnią kwestią, która podniósł duchowny, była dostępność ekonomiczna do alkoholu. Według biskupa ta dostępność jest zbyt duża. Polacy, za przeciętną pensję, mogą kupić zbyt wiele napojów alkoholowych.

- Tworzenie bezpiecznego środowiska dla Polaków, zwłaszcza dzieci i młodzieży, wymaga likwidacji reklamy oraz ograniczenia fizycznej i ekonomicznej dostępności alkoholu. Ktoś zapyta, co to jest dostępność ekonomiczna - to ilość alkoholu jaka możemy nabyć za średnią pensję. Także ta dostępność jest w Polsce zbyt wielka - mówił biskup.

Więcej na ten temat m.in. w serwisie mylomza.pl: Biskup Bronakowski chce droższego alkoholu?

Pełen zapis wykładu na stronie TV Trwam.

Wyświetleń: 5829 komentarze: -
00:11, 15.05.2021r. Drukuj