czwartek, 25 kwietnia 2024 r., imieniny Jarosława, Marka, Elwiry

Reklama   |   Kontakt

Aktualności

Historia dworku w Czarnowcu. Przed laty komuniści wypędzili właścicieli i przejęli obiekt. Dworek przez lata popadał w ruinę (zdjęcia)

Niegdyś w Czarnowcu można było podziwiać piękny dworek. Niestety, lata zaniedbań oraz brak reakcji kolejnych władz sprawiły, że budynek popadł w ruinę. Przed wojną dwór należał do rodziny Wyszomirskich, a po wojnie - do komunistycznego państwa. Dziś prawie nic po nim nie zostało, ale trwa odtwarzanie jego historii?

Był rok 1946, gdy komuniści wypędzili z dworku Marię i Ludwikę Wyszomirskie. Kobiety przeżyły wojnę, ale komunistyczna policja polityczna zmusiła do zrzeczenia się własności, obejmującej dwór i przyległą ziemię rolną. Później rozpoczął się powolny upadek tej nieruchomości.

Reklama

Przez lata dworek popadał w ruinę. Dziś mieszkańcy i pasjonaci odtwarzają jego historię

Przez kolejne trzydzieści lat obiekt nie był ani konserwowany, ani remontowany. W 1979 roku zawalił się dach i władze myślały wówczas o jego odbudowie, ale na planach się zakończyło. Dziś do historii dworku sięgają mieszkańcy i pasjonaci historii lokalnych, stróże pamięci o ludziach, wydarzeniach i miejscach. Dzięki życzliwości Państwa Wandy i Andrzeja Piersów oraz determinacji sołtysa Marka Karczewskiego udało się zebrać nigdzie nie publikowane wcześniej zdjęcia dworu oraz dokumenty. Powstał też tekst autorstwa Jacka Pawłowskiego, który odsłania część zapomnianej historii tego miejsca.

Pierwsze wzmianki o chęci ratowania dworku i jego odbudowie pojawiają się w 1980 roku. Wówczas, na zlecenie Urzędu Wojewódzkiego w Ostrołęce, Wydziału Kultury i Sztuki, sporządzono opinie o stanie budynku.

- Skoro było zlecenie, to ktoś w urzędzie musiał wpaść na pomysł odbudowy dworu w Czarnowcu. Po co? Dla kogo? Co miałoby się w nim mieścić? Nie wiadomo. Chciałoby się natomiast powiedzieć, sarkastycznie nieco, że na pomysł odbudowy urzędnicy wpadli rychło w czas. Jesienią 1979 roku sterczały tu już tylko kikuty ścian. Ze wspomnień mieszkańców Czarnowca wynika, że dach dworu zawalił się podczas zimy stulecia 1978/1979 roku. Po zdjęciach z 1975 roku, które też tu publikujemy, widać wyraźnie, że jeszcze pięć lat wcześniej można było próbować ratować - i tak już wtedy bardzo zaniedbany - dwór. Po 1980 roku możliwe było co najwyżej postawienie nowego budynku przypominającego dawną siedzibę Wyszomirskich. Z wykorzystaniem fragmentów istniejących ścian - pisze Jacek Pawłowski.

Dziś o dawnym dworku przypominają tylko fundamenty, a o jego historii szumią stare drzewa

Niestety, dworku odbudować się nie udało. Na kolejnych archiwalnych fotografiach widać, jak budynek chyli się ku upadkowi. Zawalony dach, wybite okna, zniszczone ściany i pęknięcia, które z biegiem czasu doprowadziły do całkowitego zniszczenia obiektu. Po latach zostały się tylko piwnice, a potem same fundamenty. Ziemia została podzielona i sprzedana.

- Ziemia, na której stał dwór, została na przełomie lat 80 i 90 podzielona na działki, które gmina sprzedała prywatnym właścicielom. Wśród nabywców byli Wanda i Andrzej Piersowie. Ale od pomysłu odbudowy dworu minęło już wtedy dziesięć lat i podworska ruina była jeszcze bardziej zrujnowana. W zasadzie zostały tylko piwnice. Stan techniczny ścian i stropu piwnic oceniał rzeczoznawca. Oglądał, lustrował, dziobał długopisem zaprawę w spoinach. Wstępnie doszedł do wniosku, że piwnice są w katastrofalnym stanie. I cudem uszedł z życiem. Strop piwnicy zawalił się następnego dnia po wizycie rzeczoznawcy. Pozostały już tylko fundamenty. Na tych fundamentach nowi właściciele postawili nowy dom - szkieletowy, w rzadko spotykanej wówczas w Polsce technologii kanadyjskiej. Jedynym śladem przeszłości na tej ziemi pozostały stare drzewa - czytamy w artykule.

Stań się częścią tej historii. Pomóż w zebraniu dokumentacji!

Historię dworku przeczytasz na stronie Czarnowiec.pl, w artykule: Czarnowiec nieodbudowany. Jak dwór Wyszomirskich popadał w ruinę. Tekst bogato zilustrowano pozyskaną dokumentacją, fragmentami dawnych zapisków oraz archiwalnymi zdjęciami.

Marek Karczewski, sołtys Czarnowca, prosi wszystkich, którzy posiadają dokumenty lub zdjęcia dotyczące tego miejsca, o udostępnienie na potrzeby dalszych publikacji. Wspólne działania pomogą w poznaniu i przybliżeniu mieszkańcom historii dworku w Czarnowcu.

Fot. archiwum prywatne p. Wandy i Andrzeja Piersów

Wyświetleń: 5265 komentarze: -
11:10, 22.05.2021r. Drukuj