Tak burzliwej dyskusji na sesji rady miasta nie było od dawna. Lawinę komentarzy i zażartą walkę na argumenty wywołała debata nad pomysłem o wprowadzeniu szczepień ochronnych jako jednego z kryteriów rekrutacji do miejskich przedszkoli. Radni w ostateczności pomysł uznali za słuszny.
Projekt, który przegłosowali radni zakłada, że dzieci z kompletem szczepień ochronnych otrzymają w drugim etapie postępowania rekrutacyjnego 20 dodatkowych punktów.
Reklama
Aby je uzyskać rodzic lub prawny opiekun dziecka musiałby przedstawić oświadczenie o wykonaniu u dziecka obowiązkowych szczepień ochronnych lub niewykonaniu obowiązkowych szczepień ochronnych ze względów zdrowotnych stwierdzonych przez lekarza. Kryterium to nie będzie obligatoryjne, ale będzie premiowane wysoką ilością punktów w procesie rekrutacji.
O zasadności wprowadzenia uchwały radni dyskutowali na komisji przed ponad trzy godziny. Uchwała, która dotyczyła kontrowersyjnego tematu wzbudziła burzliwą dyskusję radnych.
- Odra to choroba wielokrotnie bardziej zaraźliwa niż COVID-19. Jedna osoba chora może zainfekować nawet osiemnaście innych osób. To trzykrotnie więcej niż w przypadku grypy, czy SARS-CoV2 - argumentował sprawozdawca uchwały radny Jacek Łuba.
Jako pierwsza głos zabrała Grażyna Sosnowska, która skrytykowała pomysł, który według niej stygmatyzuje dzieci.
- Mam wiele wątpliwości co do tego projektu uchwaty. Proszę o rozwianie ich i wyjaśnienie. Przez wiele lat byłam rzeczniczką praw dziecka w Ostrołęce i jestem wielką przeciwniczką stygmatyzowania dzieci. Jakim prawem może coś takiego zrobić dzieciom, że stawiamy takie kryteria i to w takiej liczbie punktów? Dla rodziców to jest po prostu nie do przyjęcia. Miasto Ostrołęka ani żadna gmina nie ma takich uprawnień, że mamy prawo jako radni wchodzić tak głęboko w ustawę rządową (...) Nie jestem antyszczepionkowcem. Szczepiłam swoje dzieci i moje wnuki też są zaszczepione - mówiła radna Grażyna Sosnowska.
Do dyskusji włączył się także radny Henryk Gut, który zwrócił uwagę, że informacje podane w uchwale nie są poparte rzetelnymi badaniami.
- W uzasadnieniu zabrakło opinii sanepidu. Na jakiej podstawie porównuje się, że jest to choroba (Odra - przyp red.) groźniejsza niż COVID-19. Gdzie jest uzasadnienie do tego osób czy instytucji, które przeprowadziły jakieś badania? Mamy tutaj uchwałę, która porusza informacje niczym nie poparte. Ja pytałem w sanepidzie ile w ostatnim czasie na terenie Ostrołęki i powiatu dzieci, które się nie zaszczepiły. Było to 15 dzieciaków - informuje radny Henryk Gut.
Reklama
Radny Waldemar Popielarz zgłosił do komisji prawa wątpliwości dotyczące pomysłu. W jego opinii projekt uchwały dotyczący "kryterium szczepionkowego" jest niezgodny z podstawowymi aktami prawnymi, w tym także z Konstytucją.
- Na ręce przewodniczącego komisji prawa złożyłem wątpliwości natury prawnej dotyczącej tego projektu uchwały i poprosiłem o rozstrzygnięcie tych wątpliwości. Mam pytanie czy komisja prawa pochyliła się nad moimi wątpliwościami. Podstawowe zarzuty stawiane przeze mnie to niezgodność projektu uchwały z całą masą aktów prawnych wyższego rzędu, w tym z Konstytucją, umowami międzynarodowymi, całym RODO i ustawą prawo oświatowe. Treść złożonego projektu uchwały jest w rozumieniu prawnym przykładem bubla prawnego nie mającego żadnej możliwości realizacji - skwitował radny Waldemar Popielarz.
Krytykę radnych odpierał radny Mariusz Mierzejewski.
- Państwo, którzy jesteście przeciwnikami tej uchwały podnosicie wciąż ten jeden zarzut, taki że my chcemy dzielić dzieci, albo co mają dzieci poczuć, że będą dyskryminowane. A ja w intencji tej uchwały chcę, żeby wszystkie dzieci żyły, żeby choroby zakaźne nie przyczyniały się do tego że dzieci będą umierały. Lata temu mieliśmy na całym świecie mieliśmy problem z chorobą, która nazywała się ospa prawdziwa. Ludzie poradzili sobie z tą chorobą poprzez szczepienia. Tylko to tak naprawdę uratowało populację ludzką. (...). I druga kwestia: dziecko niezaszczepione może być niebezpieczne dla samego siebie, bo będzie duża szansa, że niezaszczepione dzieci, które może ulec zarażeniu chorobą zakaźną może stać się zagrożeniem dla innych dzieci - argumentował radny Mierzejewski.
Budzący wiele emocji i kontrowersji pomysł został zaakceptowany przez radnych.
Uchwała została podjęta głosami 11 za, przy 8 głosach przeciwnych i 3 głosach wstrzymujących się.
Zobacz też:
Szczepienia ochronne kryterium rekrutacji do miejskich przedszkoli? Decyzja w czwartek
Wyświetleń: 11161 | komentarze: - | 15:03, 27.05.2021r. |