Krzysztof Plona, dziennikarz pochodzący z Ostrołęki, jest na ustach całej Polski. Wirtualna Polska, jeden z największych krajowych serwisów informacyjnych, zatytułowała artykuł: "O zachowaniu TVP huczy internet". Sprawa dotyczy komentarza, jaki miał paść z ust dziennikarza w magazynie "Alarm".
Wirtualna Polska informuje:
- Została przekroczona kolejna granica - mówi socjolog Anna Strzałkowska, która została wytrącona z równowagi podczas nagrywania programu TVP "Alarm!". Twierdzi, że dziennikarz przygotowujący reportaż o morderstwie jej przyjaciółki sprzed ćwierć wieku, niemal oskarżył ją o to, że stoi za tą zbrodnią. Jej zdaniem Krzysztof Plona chciał połączyć tę sugestię z aktywnością Strzałkowskiej na rzecz osób LGBT - podaje Wirtualna Polska.
Reklama
Tytuł publikacji Wirtualnych Mediów grzmi: "Dziennikarz Alarmu! miał sugerować działaczce LGBT, że stoi za morderstwem przyjaciółki".
- Dziennikarz podczas przeprowadzania wywiadu zasugerował, wprost podał hipotezę, że za tym morderstwem stoję ja. Że to pewnie dlatego, że moje zaloty zostały odrzucone i z zemsty doszło do morderstwa. Osłupiałam. Nigdy nie sądziłam, że ktoś może posunąć się do czegoś takiego – zrelacjonowała Anna Strzałkowska.
Dziennikarz się broni, mówiąc, że nie sugerował, a jedynie pytał.
- W odpowiedzi Krzysztof Plona, autor przygotowywanego materiału, który nie został jeszcze wyemitowany, wyjaśnił na Twitterze: - Dziennikarz nie sugeruje, lecz pyta. Tak też zrobiłem - informują Wirtualne Media.
Reklama
Sprawę opisał też trójmiejski serwis "Gazety Wyborczej"
- Anna Strzałkowska zgodziła się porozmawiać z TVP dla dobra sprawy. Tymczasem dziennikarz miał zasugerować, że to ona stoi za morderstwem swojej przyjaciółki z liceum Darii Relugi sprzed 26 lat. Anna Strzałkowska działa w Stowarzyszeniu na rzecz Osób LGBT "Tolerado" w Gdańsku. Jest psycholożką, nauczycielką akademicką na Wydziale Psychologii Uniwersytetu Gdańskiego. 26 lat temu straciła przyjaciółkę z liceum, Darię. Przez cztery lata chodziły do jednej klasy - czytamy na stronie trójmiejskiej "Gazety Wyborczej".
Krzysztof Plona na początku swojej kariery pracował w lokalnych ostrołęckich mediach, później m.in. w TVN24, Fakcie i Polskim Radio.
Krzysztof Plona zamieścił na Twitterze krótkie oświadczenie.
Jestem autorem rzeczonego materiału. Uważam, że wszystkim należy się kilka słów wyjaśnienia. Poniżej oświadczenie, które skierowałem do Pani Profesor. https://t.co/reZhehBOE2 pic.twitter.com/ePSlr6R5Zn
— Krzysztof Plona (@plonakrzysztof) May 27, 2021
TVP chciało powiązać aktywistkę LGBT ze zbrodnią? "Jestem wściekła, że dałam się tak podpuścić"
Działa na rzecz osób LGBT w Gdańsku. TVP chce ją powiązać z zabójstwem sprzed 26 lat?
Fot. kadr ze strony wp.pl
Wyświetleń: 18617 | komentarze: - | 10:16, 29.05.2021r. |