piątek, 29 marca 2024 r., imieniny Wiktoryna, Helmuta, Ostapa

Reklama   |   Kontakt

Kandydaci do samorządu

Aktualności

Oświadczenie Muzeum Żołnierzy Wyklętych w sprawie publikacji "Wyborczej". "Żadne koperty z ofertami wykonawczymi do nas nie spływały"

Muzeum Żołnierzy Wyklętych w Ostrołęce wydało oświadczenie w związku z publikacją "Gazety Wyborczej" dotyczącej e-maila, który miał wyjść z placówki  i zostać zaadresowany do Czwartaków. Miała to być rzekomo próba ingerencji w prawidłowy przebieg przetargu na budowę wystawy stałej.

Jak przeczytaliśmy w "Gazecie Wyborczej", autor poinformował na wstępie, że e-mail ma związek z wcześniejszą korespondencją. Napisano w nim: "Teczkę z dokumentami przekazałam przez Sebastiana. Jest tam xero wszystkiego. Gdyby mieli jeszcze pytania, to niech dzwonią". Dalej jest dopisek:

"Ja będę w komisji to jak otworzymy koperty to dopilnuję wszystkiego jak się umówiliśmy" - pod treścią e-maila widnieje imię "Asia".

Reklama

- Wszystko wskazuje, że korespondencja dotyczy przetargu na wykonanie III etapu wystawy stałej, który Muzeum Żołnierzy Wyklętych w Ostrołęce ogłosiło 23 kwietnia. Otwarcie ofert - po przedłużeniu terminu - nastąpiło 31 maja o godz. 11 - poinformowała "GW".

Po publikacji artykułu "Wyborczej", Muzeum Żołnierzy Wyklętych w Ostrołęce zamieściło oświadczenie na swojej stronie internetowej.

- Sama treść maila, na który powołuje się "Gazeta Wyborcza", dyskredytuje go jako źródło informacji. Rzekomy pracownik Muzeum miał napisać: "Ja będę w komisji to jak otworzymy koperty to dopilnuję wszystkiego jak się umówiliśmy". Przypominamy, że żadne koperty z ofertami wykonawczymi do nas nie spływały, ponieważ procedury przetargowe dopuszczały jedynie złożenie ofert w formie elektronicznej - taką treść napisano m.in. w oświadczeniu.

Pełna treść oświadczenia poniżej:

"W związku z publikacją "Gazety Wyborczej" dotyczącej rzekomych prób ingerencji w prawidłowy przebieg procedury przetargowej na budowę ostatniego etapu wystawy stałej Muzeum Żołnierzy Wyklętych w Ostrołęce oświadczamy, że postępowanie przetargowe od początku przebiega zgodnie z najwyższymi standardami.

Sama treść maila, na który powołuje się "Gazeta Wyborcza", dyskredytuje go jako źródło informacji. Rzekomy pracownik Muzeum miał napisać: "Ja będę w komisji to jak otworzymy koperty to dopilnuję wszystkiego jak się umówiliśmy". Przypominamy, że żadne koperty z ofertami wykonawczymi do nas nie spływały, ponieważ procedury przetargowe dopuszczały jedynie złożenie ofert w formie elektronicznej.

Pragniemy też dodać, że w ubiegłym tygodniu dyrektor Muzeum złożył zawiadomienie na policję w sprawie spreparowania maila rzekomo napisanego przez pracownika naszej instytucji.

Reklama

"Tajemniczy mail" traktujemy jako prowokację - niestety, podchwyconą przez niektórych. Smuci nas fakt, że idea budowy Muzeum Żołnierzy Wyklętych w Ostrołęce wciąż ma wielu przeciwników.

Tym mocniej jednak mobilizujemy nasze siły, by dzięki wsparciu Wiceprezesa Rady Ministrów, Ministra Kultury, Dziedzictwa Narodowego i Sportu Pana Piotra Glińskiego oraz jego współpracowników dokończyć budowę Muzeum i oddać hołd polskim Bohaterom walczącym o prawdziwą wolność Ojczyzny."

Więcej na ten temat:

"GW": Przetarg z prowokacją w Muzeum Żołnierzy Wyklętych? Sprawą zajmuje się policja

Wyświetleń: 2895 komentarze: -
08:31, 02.06.2021r. Drukuj