Coraz bliżej zakończenia budowy drogi ekspresowej S61. Trasa zaczyna się w Ostrowi Mazowieckiej, biegnie między innymi przez Mazury, a kończy się na granicy z Litwą w Budziskach. To także część Via Baltica. Czy odciąży Ostrołękę? Budowie przygląda się "Gazeta Wyborcza".
Wakacyjną arterią na Mazury i Suwalszczyznę ma być - jak podaje "Gazeta Wyborcza" - droga ekspresowa S61 od Ostrowi Mazowieckiej przez Łomżę, Ełk, Augustów i Suwałki do granicy z Litwą. To także część Via Baltica.
Reklama
- Dotąd w ciągu S61 otwarto obwodnice Augustowa, Suwałk i Szczuczyna. W tym roku do eksploatacji oddane zostaną cztery kolejne odcinki tej drogi, o łącznej długości prawie 80 km. Niestety, oddaliły się perspektywy sfinalizowania budowy tej ekspresowej trasy. W maju GDDKiA postanowiła wymówić włoskiej firmie Toto kontrakt na budowę prawie 13 km obwodnicy Łomży w ciągu S61, zarzucając wykonawcy, że po prostu nie rozpoczął robót. Umowę z nowym wykonawcą dyrekcja chciałaby podpisać na początku przyszłego roku. Ale nawet jeśli się to uda, to i tak ten newralgiczny fragment obwodnicy Łomży powstanie zapewne dopiero na przełomie 2023 i 2024 r., po ukończeniu pozostałych odcinków S61. To grozi rozjeżdżaniem Łomży przez wzmożony tranzyt ciężarówek - informuje "Gazeta Wyborcza".
Wakacje za pasem, ale drogi, które miały być skończone w tym roku, ciągle są w budowie
Fot. kadr z "Gazety Wyborczej"
Wyświetleń: 7273 | komentarze: - | 10:01, 05.06.2021r. |