W Muzeum Kultury Kurpiowskiej można obejrzeć wystawę "Przybyli ułani do Ostrołęki". Na ekspozycji znajdują się m.in. odznaki honorowe 5 Pułku Ułanów Zasławskich. Jest jedna, wciąż przymocowana do wystrzępionych fragmentów munduru, z którego została wydarta. Czy wiąże się z nią dramatyczna historia?
O tajemniczej odznace, które wiele lat temu mogła być świadkiem tragicznych zdarzeń, muzealnicy wspominają na Facebooku.
Reklama
- Wciąż jest przymocowana do wystrzępionych fragmentów munduru, z którego najprawdopodobniej została gwałtownie wydarta. Odznaka ta należała do nieznanego nam podoficera 5 pułku. Została znaleziona przy torach kolejowych wiodących w głąb Białorusi. Można jedynie domyślać się, jak tragicznych wydarzeń była świadkiem - piszą muzealnicy.
Na wystawie "Przybyli ułani do Ostrołęki" znajdują się m.in. odznaki honorowe 5 Pułku Ułanów Zasławskich. To imponujące zbiory należące do Leszka Radwańskiego, ostrołęckiego kolekcjonera.
Reklama
- Zawiera doskonale zachowane warianty odznak oficerskich, podoficerskich i tych noszonych przez szeregowych. Są odmiany wcześniejsze i późniejsze, miniatury, a także odznaka otrzymywana za długoletnią służbę. Można znaleźć je w części ekspozycji poświęconej tradycjom pułku - pisze Muzeum Kultury Kurpiowskiej.
Tajemniczy eksponat można zobaczyć na własne oczy. Wystawa udostępniana jest w Muzeum Kultury Kurpiowskiej do 19 września.
Fot. Muzeum Kultury Kurpiowskiej/Facebook
Wyświetleń: 732 | komentarze: - | 08:19, 05.07.2021r. |