sobota, 20 kwietnia 2024 r., imieniny Agnieszki, Czesława, Amalii

Reklama   |   Kontakt

Aktualności

Stowarzyszenie Obrońców Zwierząt odebrało psy sprzed kościoła w Jednorożcu. Ksiądz odpiera zarzuty

Stowarzyszenie Obrońców Zwierząt z Ostrołęki odebrało psy sprzed kościoła w Jednorożcu. Przedstawiciele stowarzyszenia twierdzą, że zwierzęta, którymi opiekował się ksiądz były trzymane w złych warunkach. Kapłan odpiera zarzuty. O sprawie informuje serwis infopszasnysz.pl.

O tym, że psom z plebanii w Jednorożcu może dziać się krzywda poinformował serwis infoprzasnysz.com jedna z czytelniczek.

Reklama

- Od naszej czytelniczki otrzymaliśmy zgłoszenie o złych warunkach, w jakich, w sąsiedztwie kościoła w Jednorożcu, przetrzymywane są trzy psy. Chodziło o rudą suczkę, uwiązaną na łańcuchu, czarnego psa, znajdującego się w kojcu, oraz czarną, biegającą luzem, młodą suczkę. Na przesłanych do nas zdjęciach widać miski z zepsutym jedzeniem oraz brak wody w upalny dzień. Policja, która przybyła na miejsce nie potwierdziła jednak uchybień - informuje serwis infoprzasnysz.com.

Sprawą zainteresowały się nie tylko media i policja, która nie stwierdziła nieprawidłowości, ale również Stowarzyszenie Obrońców Zwierząt z Ostrołęki, które podjęło w tej sprawie działania. Z Magdaleną Nowakowską, prezeską stowarzyszenia rozmawiał serwis infoprzasnysz.com.

Jak zapewnia prezeska, psy były pozbawione opieki weterynaryjnej, zapchlone, brudne, nie miały odpowiedniego pokarmu, a w miskach brakowało wody. Nie były kastrowane ani odrobaczone.

- Ksiądz tłumaczył, że psy są znajdami i zostały przygarnięte, a zaniedbanie higieniczne czarnego psa wynika z jego agresji. Usłyszeliśmy obietnicę, że ksiądz uda się z psami do weterynarza, sprawdzi, czy mają założone książeczki zdrowia. Obiecał je odrobaczyć, zaszczepić, kupić karmę. Dla małej suni obiecał poszukać domu, starszej suczce miał kupić poczciwą obrożę. Niestety, kiedy przybyliśmy na miejsce 26 czerwca, wbrew zapowiedziom, że księdzu zależy na losie psów, okazało się, że nic nie jest zrobione, a warunki, w jakich przebywają zwierzęta nie uległy poprawie - powiedziała dla infoprzasnysz.com Magdalena Nowakowska, ze Stowarzyszenie Obrońców Zwierząt.

Ksiądz odpiera zarzuty

Reklama

 - Wobec tej sytuacji stowarzyszenie podjęło decyzję o odebraniu psów i przewiezieniu ich do przytuliska "OdNowa”. Przedstawicielka stowarzyszenia miała usłyszeć, że to "tylko psy" - pisze infopszasnysz.com.

Serwisowi infoprzasnysz.pl udało się porozmawiać z księdzem który przekazał portalowi, że choć warunki, w jakich przebywały psy nie były idealne, to nie działa im się krzywda, bo miały zapewnione jedzenie, a woda była regularnie zmieniana.

- Ksiądz biskup skierował mnie do parafii w Jednorożcu w niedzielę 20 czerwca. Tego dnia pojawiła się pani i pan ze stowarzyszenia, z pretensjami, że psy mają tu złe warunki. Zgodziłem się z nimi, że pewnie mogłyby być lepsze. Po tej wizycie, w poniedziałek, pojechałem do miejscowej pani weterynarz, aby obejrzała psy i sprawdziła czy były zaszczepione. Okazało się że były, a szczeniak został od razu odrobaczony. Umówiliśmy się też na sterylizację suczek. Przyjechała tu jeszcze pani z Powiatowego Inspektoratu Weterynarii i przekazała nam zalecenia w kwestii warunków, jakie należałoby poprawić. Nakazano nam, abyśmy dbali o stały dostęp do wody, dlatego zamówiłem specjalne miski, które można umieścić nieco wyżej i kupiłem właściwą karmę. Zalecenia Inspektoratu mieliśmy zacząć powoli wdrażać, ale przyjechały ponownie osoby ze Stowarzyszenia, orzekły że nic się nie poprawiło i że zabierają psy. Gdybym się na to nie zgodził, usłyszałem że odbiorą je razem z policją. Wobec wygłaszanych zarzutów, zgodziłem się je przekazać. Nie chciałem, aby ktoś mnie więcej nachodził i zgłaszał pretensje - tłumaczy ksiądz.

Jak wyjaśnia, jeśli chodzi o psa, który był podejrzewany o chorobę skóry, ta informacja nie znalazła potwierdzenia zarówno przez weterynarza, jak i osobę z Inspektoratu. Pies po prostu w naturalny sposób liniał.

- Jeśli chodzi o rzekomo za ciasną obrożę u dorosłej suczki, została ona sprawdzona przez panią weterynarz, która orzekła, że obroża jest dobra - wyjaśnił ksiądz.

Reklama

Co dalej ze zwierzakami z Jednorożca?

W jakim stanie są zwierzęta odebrane z plebanii? Jaki będzie ich dalszy los. O przyszłości zwierzaków mówiła dla infoprzasnysz.com mówiła przedstawicielka stowarzyszenia.

- W pierwszej kolejności musimy zadbać o ich zdrowie, następnie o psychikę. Czarny, duży pies nie wykazuje śladów agresji i psychicznie funkcjonuje najlepiej. Szczeniak (suczka) jest w stosunkowo dobrej kondycji fizycznej, ale wymaga dużo pracy z człowiekiem i "ułożenia" jej. Musimy nauczyć ją chodzić na smyczy i sprawić, aby nabrała zaufania do człowieka, którego bardzo jej brakuje. Te dwa zwierzaki mają szanse na adopcję. Ruda suczka, ze względu na konieczność specjalistycznych badań i zaburzenia psychiczne, raczej nie znajdzie własnego domu i będzie musiała zostać w przytulisku. Opracowujemy program diagnostyki guza sutka. Koszt leczenia może wynieść nawet kilka tysięcy złotych. Niestety opieka weterynaryjna, konieczne szczepienia, sterylizacja suczek, kastracja psa i utrzymanie zwierząt w godnych warunkach kosztuje krocie - mówi dla infoprzasnusz.com. przedstawicielka stowarzyszenia.

Stowarzyszenia Obrońców Zwierząt z Ostrołęki w serwisie zrzutka.pl uruchomiło zrzutkę pieniędzy na rzecz psów z plebanii.

Pełna treść artykułu:

Stowarzyszenie obrońców zwierząt odebrało psy spod kościoła w Jednorożcu. Porozmawialiśmy z księdzem

Fot. zrzutka.pl

 

Wyświetleń: 5439 komentarze: -
08:41, 06.07.2021r. Drukuj