piątek, 29 marca 2024 r., imieniny Wiktoryna, Helmuta, Ostapa

Reklama   |   Kontakt

Kandydaci do samorządu

Aktualności

Dwóch nastolatków walczy o życie po ciężkim wypadku na motocyklu. 17-latek ma już sądowy zakaz prowadzenia pojazdów!

Dwóch nastolatków walczy o życie po zderzeniu motocykla z samochodem osobowym. 17-latek i o dwa lata młodszy chłopiec podróżowali jednośladem i nie wyhamowali przed skręcającym w prawo samochodem osobowym. Obaj zostali zabrani przez Lotnicze Pogotowie Ratunkowe. Na miejsce wezwano dwa helikoptery!

Reklama

Do zdarzenia doszło w niedzielę po godz. 17.00 w Kuninie. O szczegóły zapytaliśmy podkom. Tomasza Żerańskiego, oficera prasowego ostrołęckiej policji.

- Według wstępnych ustaleń policjantów, osobowym volkswagenem w kierunku Wólki Kunińskiej podróżowało pięć osób, w tym dziecko. Za samochodem poruszał się motocykl, którym podróżowało dwóch nastolatków w wieku 17 i 15 lat.  Gdy 39-letni kierowca volkswagena wykonywał manewr skrętu w prawo, w bok samochodu uderzył motocykl - mówi podkom. Tomasz Żerański, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Ostrołęce.

Doszło do zderzenia obu pojazdów. Stan zdrowia nastolatków był na tyle poważny, że na miejsce wezwano dwa helikoptery Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Chłopcy trafili po opiekę wykwalifikowanych lekarzy w specjalistycznych szpitalach.

Nastolatkowie podróżowali w kaskach, ale młody, zaledwie 17-letni kierowca motocykla (mieszkaniec powiatu ostrołęckiego) nie miał uprawnień do kierowania, za to posiadał sądowy zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych - ustalili wstępnie mundurowi.

Podróżującym volkswagenem pięciu osobom nic się nie stało. 

Na miejscu policjanci wraz z technikiem kryminalistyki pracowali do późnych godzin wieczornych, aby wyjaśnić wszystkie okoliczności tego wypadku.  

- Niestety zauważamy, że duża cześć rodziców w ogóle nie zdają sobie sprawy z tragicznych skutków na jakie mogą być narażone ich dzieci. Traktując quady, motorowery jako większy rower na który nie są wymagane żadne uprawnienia. Takie zachowanie jest skrajną nieodpowiedzialnością. Aby doszło do tragedii na takim pojeździe, jak skuter czy quad, wcale nie trzeba jechać szybko. Osoba nie posiadająca uprawnień, a więc nie znająca przepisów ruchu drogowego wystarczy, że nie zastosuje się do znaku A-7 mówiącym o ustąpieniu pierwszeństwa i wyjedzie z drogi podporządkowanej pod samochód. Skutki takiego zdarzenia są łatwe do przewidzenia - zaznacza podkom. Tomasz Żerański, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Ostrołęce.

Pamiętajmy, że czasami ułamek sekundy decyduje o tragedii.

Reklama

- Apelujemy o odpowiedzialność i wyobraźnię za kierownicą. Pamiętajmy, że kierowca pojazdu mechanicznego odpowiada nie tylko za siebie, lecz również za pasażerów. To kolejny poważny wypadek na naszych drogach z udziałem motocykla w ostatnim czasie. Prosimy o zachowanie zdrowego rozsądku za kierownicą - dodaje podkom. Żerański.

Wyświetleń: 42852 komentarze: -
19:00, 11.07.2021r. Drukuj