sobota, 20 kwietnia 2024 r., imieniny Agnieszki, Czesława, Amalii

Reklama   |   Kontakt

Aktualności

Nie milion, a ponad dwa i pół miliona strat po zniszczeniu starej pływalni? Sąd wysłuchał biegłych

W Sądzie Rejonowym w Ostrołęce odbyła się kolejna rozprawa przeciwko dzierżawcy starej pływalni. Jan Z. został oskarżony o popełnienie dwóch przestępstw na szkodę miasta - zniszczenie obiektu i oszustwo. Sąd wysłuchał biegłych. Okazuje się, ze straty mogą sięgnąć nawet dwóch i pół miliona złotych.

Wyrok miał zapaść 14 czerwca. Tak się jednak nie stało, gdyż sąd zdecydował o wznowieniu przewodu i wyznaczył kolejny termin rozprawy na 12 lipca. Sąd postanowił wezwać biegłych i wysłuchać ich na rozprawie, ponieważ pojawiły się rozbieżności do co wyceny szkód. 

Nie milion, ale ponad dwa i pół miliona strat?

Reklama

Miasto straty związane ze zniszczeniem starej pływalni oszacowało na kwotę ponad miliona złotych. Jednak według analizy przygotowanej przez jednego z przesłuchiwanych biegłych straty mogą być dwa razy wyższe i wynieść ponad dwa i pół miliona złotych. Na rozprawie padła kwota 2,687,419 zł.

Czy i w jakim stopniu sąd weźmie pod uwagę szacunki biegłych? Kolejną decyzję w sprawie basenu poznamy na kolejnej rozprawie, która odbędzie się w połowie sierpnia.

Głównym zarzutem ciążącym nad Janem Z. było zniszczenie basenu w taki sposób, że nie nadaje się on już do użytku. Sąd przesłuchując biegłych próbował ustalić, czy działania podejmowane przez dzierżawcę mają znamiona dewastacji. 

- Moim zdaniem doprowadzenie tego budynku do stanu użytkowania przekroczyłoby wartość obiektu - mówił przed sądem biegły.

Akt oskarżenia przeciwko Janowi Z. został skierowany do Sądu Rejonowego w Ostrołęce 31 sierpnia 2020 r. Dzierżawcę starej pływalni oskarżono o dwa przestępstwa. Jak podała ostrołęcka prokuratura, dopuścił się ich w okresie od 26 czerwca 2017 r. do 15 marca 2019 r. w Ostrołęce.

- W oparciu o zgromadzony w sprawie materiał dowodowy Janowi Z. przedstawiono zarzuty: zniszczenia mienia i uczynienia niezdatnej do użytku nieruchomości zabudowanej dawnym budynkiem nieczynnej krytej pływalni położonej w Ostrołęce i w związku z tym spowodowania strat znacznej wartości, tj. 1.279.000 zł, oszustwa związanego z zawarciem umowy dzierżawy nieruchomości zabudowanej dawnym budynkiem nieczynnej krytej pływalni stanowiącej mienie znacznej wartości, poprzez celowe niewywiązywanie się z zapisów co do warunków płatności - poinformowała nas Elżbieta Edyta Łukasiewicz, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Ostrołęce.

3 marca ruszył proces. Oskarżony Jan Z. nie stawił się jednak w sądzie, ale rozprawa odbyła się. Kolejne posiedzenie zaplanowano w przyszłym miesiącu.

Była nadzieja. Jest rozczarowanie i zdewastowana pływalnia

Reklama

Pływalnia przy ul. Piłsudskiego czasy świetności ma dawno za sobą. Mimo dogodnej lokalizacji, przez wiele lat nie było chętnych do zagospodarowania terenu w centrum Ostrołęki. Po wielu nieudanych próbach sprzedaży obiektu przez miasto, nadzieją na odrestaurowanie tego miejsca był tajemniczy inwestor, który kilka lat temu zapukał do ówczesnego prezydenta miasta Janusza Kotowskiego i obiecywał otwarcie w wyremontowanym wnętrzu nowoczesnej sali zabaw dla dzieci. Prezydent Janusz Kotowski nie krył wówczas zadowolenia.

- To ciekawy przedsiębiorca, który nie dość, że ma ciekawe pomysły, aby zagospodarować ten teren, to też gotów jest wyłożyć spory grosz, żeby stworzyć tam bezpieczne i estetyczne miejsce szczególnie do zabaw dla najmłodszych - mówił w lipcu 2017 roku ówczesny prezydent miasta Janusz Kotowski.

Okazało się, że dzierżawca za wynajem nie zapłacił, a budynek ogołocił ze wszystkich cenniejszych przedmiotów i metalowych elementów, które przedstawiały jakąkolwiek wartość, po czym zniknął. Sprawa tajemniczego inwestora, który miał przekształcić podupadający obiekt po starej pływalni w wizytówkę miasta, miejsce zadbane, funkcjonalne i tętniące życiem, rozpoczęła się jeszcze za prezydentury Janusza Kotowskiego. Niechlubną spuściznę przejął obecny włodarz Łukasz Kulik.

Miasto weszło na drogę prawną i rozpoczęła się długa batalia, aby odzyskać mienie. 27 lutego 2019 roku, w obecności policji, komornika oraz przedstawicieli miasta, dokonano oględzin miejsca i nieruchomość przywrócono na własność samorządowi Ostrołęki.

Zobacz też:

Wyrok w sprawie dzierżawcy starej pływalni nie zapadł. Sąd wznowił postępowanie

Sprawa dzierżawcy pływalni przełożona. Orzeczenie sądu poznamy w najbliższych dniach (zdjęcia, wideo)

Tylko u nas: biznesmen z wyrokami. Jest akt oskarżenia przeciwko inwestorowi który zdewastował miejską pływalnię. Ponad milion złotych strat

Zobacz jak wygląda ograbiony stary basen (zdjęcia)

Wyświetleń: 6216 komentarze: -
10:41, 19.07.2021r. Drukuj