Aktualności

Aktywiści Atlasu Nienawiści kontra samorząd przasnyski. "Wicestarosta nie rozumie uchwały, którą stworzył"

We wtorek 20 lipca w Sądzie Okręgowym w Ostrołęce odbyła się pierwsza rozprawa przeciwko aktywistom z Atlasu Nienawiści. - Wicestarosta przasnyski w sądzie nie potrafił wyjaśnić, po co przyjął Samorządową Kartę Praw Rodziny - relacjonuje portal OKO.press.

Atlasu Nienawiści został stworzony z myślą o wskazaniu i napiętnowaniu miejsc najbardziej homofobicznych, wymierzonym przeciwko społecznościom LGBT+. Aktywiści na interaktywnej mapie Polski umieścili informacje o samorządach, które okrzyknęły się "strefami wolnymi od LGBT" lub przyjęły homofobiczny w wymowie projekt Ordo Iuris.

Reklama

Wobec twórcom Atlasu Nienawiści wystąpiło kilka samorządów z południowej Polski. Pierwsza rozprawa zespołu Atlasu Nienawiści odbyła się w Ostrołęce z powództwa władz powiatu przasnyskiego. Relację z procesu, który miał miejsce w ostrołęckim sądzie zamieścił portal OKO.press.

- Powiat przasnyski, podobnie jak sześć innych powiatów i gmina, zarzuca im naruszenie dobrego imienia. W ich opinii przyjęcie Samorządowej Karty Praw Rodziny to tylko wyraz wsparcia "normalnych, prorodzinnych wartości" - pisze OKO.press.

Sąd: Nie umie pan wytłumaczyć uchwały, którą tworzył?

Sprawę prowadziła sędzia Grażyna Szymańska-Pasek, która - jak relacjonuje portal OKO.press - dopytywała wicestarostę Waldemara Trochimiuka o fragment Samorządowej Karty Praw Rodziny, który mówi o tym, że "konieczne jest zadbanie, by nie było prawnej dyskryminacji małżeństw". Poniżej przytaczany przez OKO.press fragment rozmowy:

Sąd: Czy do tej pory samorząd dyskryminował małżeństwa?
Wicestarosta: Są rodziny zastępcze, dzieci w rodzinach inaczej usytuowanych, wielokrotnie spotykamy się z sytuacją, że trzeba te dzieci odebrać. Samorządowiec musi wskazać kierunki…
S: Kiedy, gdzie i w jakiej sytuacji dochodziło do prawnej dyskryminacji małżeństwa?
W: Ja mam córkę, która samotnie wychowuje 7-miesięczne dziecko. Czy mam ją wykluczyć?
S: Dyskryminowane są małżeństwa wychowujące wspólnie dzieci czy samotnie wychowująca matka? Nie umie pan, który współtworzył zapis, wyjaśnić jego treści? Jak społeczeństwo ma to rozumieć?
W: Nie mamy w powiecie do czynienia z dyskryminacją małżeństw.
S: Nie rozumie pan tego zapisu?
W: Nie, nie do końca.

Reklama