Od lat mówi się, że ostrołęcki stadion sportowy przy ulicy Witosa wymaga gruntownej przebudowy, aby bezpiecznie i przed wszystkim funkcjonalnie służyć sportowcom i mieszkańcom. Wciąż jednak brakuje w miejskiej kasie funduszy. Samorząd chce wystąpić o wsparcie do rządu? Czy je otrzyma?
Temat stadionu miejskiego powrócił podczas minionych obrad samorządu miasta, podczas dyskusji nad budżetem miasta. O remont pytał m.in. radny Jerzy Grabowski.
Reklama
- Czy przy takim zapotrzebowaniu i zainteresowaniu sportem i piłką nożną w mieście nadal mamy tylko 165 tys. zł w budżecie? Ten stadion nie spełnia warunków - mówił radny Grabowski w kontekście awansu klubu piłkarskiego Narew do czwartej ligi.
Do sprawy odniósł się prezydent Łukasz Kulik
- W pierwszej kolejności powinniśmy zbudować boisko zapasowe, naturalne przy ulicy Witosa. Dyrektor Arkadiusz Dobkowski złożył taki wniosek do ministerstwa i czekamy na odpowiedź czy dofinansują. Samo boisko boczne ma kosztować około 4,5 mln zł, a stadion, według kosztorysu sprzed 1,5 roku, to było 35 mln zł czyli aktualnie około 40 mln zł - mówił prezydent Łukasz Kulik.
Włodarz dodał, że miasto stara się o dofinansowanie rządowe na te inwestycje.
- Nie ukrywam, że w ramach Polskiego Ładu będziemy chcieli złożyć wniosek na budowę tego stadionu i zobaczymy, czy rząd polski, który szeroko mówi o tym, że Ostrołęka będzie wśród tych małych i średnich miast w ramach Polskiego Ładu uwzględniona. Mam nadzieję, że zaraz po obwodnicy, drugą dużą inwestycję będzie budowa stadionu czy zagospodarowanie nabrzeży nad Narwią - mówił prezydent Łukasz Kulik.
Prezydent dodał, że Ostrołęka wciąż jest zbyt mocno pomijana w dofinansowaniach zewnętrznych, szczególnie od wojewody czy z puli rządowej.
Dyskusja w tym zakresie była prowadzona podczas sesji rady miasta 9 lipca br.
Wyświetleń: 3195 | komentarze: - | 14:36, 21.07.2021r. |