Deszczowy front, który w czwartek dał się we znaki mieszkańcom południowo-wschodniej Polski nadciągnął nad Ostrołękę i powiat ostrołęcki. Padać zaczęło już w nocy i od rana opady nie ustają. W mieście tworzą się rozległe kałuże, a miejscami kanalizacja nie nadąża z odprowadzaniem wody.
Według zapowiedzi synoptyków padać może niemal cały dzień. Dla przesuszonej upałami ziemi to dobry znak, ale dla kierowców i pieszych już niekoniecznie.
Reklama
Dla naszego regionu wydano drugi stopień ostrzeżenia meteorologicznego - intensywne opady deszczu. Prognozowane są opady deszczu o natężeniu umiarkowanym i silnym. Przewidywana wysokość opadu od 30 mm do 50 mm, lokalnie do 60 mm.
Ostrołęka mocno odczuła intensywne opady. Niektóre z ulic zostały szybko zalane. W miejscach, gdzie są w drodze dziury czy wyrwy, tworzą się niebezpieczne kałuże. Do takiej sytuacji doszło dziś np. na ulicy Granicznej, gdzie utworzyło się niebezpieczne rozlewisko.
Kierowcy, nie widząc, co jest pod wodą, mogą z łatwością uszkodzić samochód. Dlatego apelujemy do kierowców o ostrożność.
Reklama
Problem podczas intensywnych opadów pojawiał się też cyklicznie na placu Bema. Jednak tym razem, wyjątkowo, nie ma tam większej kałuży.
Łatwego życia nie mają też piesi, którzy nie dość, że mokną, to mogą być dodatkowo ochlapani przez zbyt szybko jadące auta.
Wyświetleń: 3358 | komentarze: - | 10:54, 06.08.2021r. |