Aktualności

Policja pilnuje ulicy Majewskiego, bo wykonawca zapowiedział jej rozbiórkę!

Ulicy Majewskiego w Ostrołęce pilnują mundurowi. Dlaczego? Bo wykonawca, który drogę wybudował, wszedł na wojenną ścieżkę z ratuszem, zapowiedział, że ulicę zablokuje, co uczynił 16 sierpnia. Groził też, że 25 sierpnia rozpocznie odzyskiwanie materiału, dlatego widmo rozbiórki drogi było bardzo realne.

Już od wtorku 24 sierpnia ulicy Majewskiego pilnowała straż miejska. W środę 25 sierpnia od wczesnych godzin porannych na drodze jest obecny patrol policji. Czy w takiej sytuacji przedsiębiorca zdecyduje się wejść na ulicę i rozpocznie rozbiórkę?

Reklama

Przedsiębiorca żąda uregulowanie należności i zablokował ulicę

Wykonawcą ulicy Majewskiego była firma Tyszmark-Pol, którą reprezentuje Marek Tyszka. Przedsiębiorca rozesłał do lokalnych i ogólnopolskich mediów oraz urzędów i instytucji pismo, w którym wypunktował swoje roszczenia i zapowiedział działania zmierzające do odzyskania włożonych w inwestycję pieniędzy. Łącznie, jak podał w piśmie, oczekuje zapłaty w wysokości 285 tys. 702.81 zł.

W poniedziałek 16 sierpnia spełnił swoje groźby i zablokował ulicę Majewskiego w Ostrołęce. Domaga się od ratusza uregulowania należnych mu kwot za budowę ulicy. Na miejsce przyjechała wówczas policja. Po interwencji mundurowych, blokada została usunięta z jezdni.

Reklama

Planuje rozbiórkę! Drogi pilnują mundurowi!

Przedsiębiorca zapowiedział, że nie zamierza odpuścić. Jak informował w piśmie, 25 sierpnia br. rozpocznie odzyskiwanie materiału czyli rozbiórkę kostki brukowej, krawężników i podbudowy jezdni.

- W przypadku braku rozliczenia - zapłaty za zrealizowaną inwestycję firma Tyszmark-Pol w dniu 25 sierpnia 2021 r. przystąpi do odzyskiwania materiału użytego do budowy ulicy Majewskiego (kostka brukowa, krawężniki, podbudowa) obciążając za rozbiórkę Miasto Ostrołęka - czytamy w piśmie.

Jego groźby uznano na bardzo realne, bowiem już we wtorek 24 sierpnia ulicy pilnowała straż miejska. W środę 25 sierpnia od wczesnych godzin porannych na ulicy obecna jest policja.

Ratusz zna roszczenia przedsiębiorcy, ale się z nimi nie zgadza

Urząd Miasta Ostrołęki wie o roszczeniach wysuwanych przez przedsiębiorcę, jednak ma wątpliwości co do przedstawionych wyliczeń i wskazywanych przez niego robót dodatkowych.

- Kilkunastokrotnie informowaliśmy przedsiębiorcę, że stoimy na stanowisku, iż powinien zgłosić swoje roszczenie do sądu, który na podstawie opinii biegłego uzna ja za zasadne lub nie - informowało nas Biuro Prasowe ratusza.

Reklama