Aktualności

Kolejne próby oszustwa na policjanta. Ostrołęczanka zachowała zimną krew

Na terenie naszego miasta ponownie doszło do próby oszustwa metodą na policjanta. Kolejną ofiarą stała się mieszkanka naszego miasta. Na szczęście kobieta zachowała zimną krew i szybko skontaktowała się z dyżurnym Komendy Miejskiej Policji w Ostrołęce, dzięki czemu udało się uniknąć utraty pieniędzy.

Do zdarzenia doszło we wtorek 24 sierpnia około południa. O szczegółach poinformował kom. Tomasz Żerański.

- Do jednego z mieszkańców Ostrołęki na telefon stacjonarny zadzwonił mężczyzna, który podał się za policjanta i próbował wyłudzić pieniądze. Oszust w celu potwierdzenia swojej tożsamości podał fałszywe numery swojej legitymacji służbowej. Polecił także kobiecie w trakcie rozmowy wykręcenie numeru alarmowego na policję. Na szczęście ostrołęczanka w porę zorientowała się, że ma do czynienia z oszustem i się rozłączyła - mówi kom. Tomasz Żerański, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Ostrołęce.

Policjanci apelują o dokładne rozłączanie rozmów telefonicznych.

Reklama

- Pamiętajmy, że wykręcając numer alarmowy w trakcie prowadzenia rozmowy połączenie nie zostaje zakończone. Dlatego apelujemy do seniorów o dokładne rozłączanie rozmowy poprzez odłożenie słuchawki (telefon stacjonarny), albo też naciśniecie czerwonej słuchawki (telefon komórkowy). Apelujemy, aby zawsze w kontaktach z osobami obcymi, także przez telefon, zachować czujność. Pamiętajmy, że funkcjonariusz policji, czy też innych służb nigdy i pod żadnym pozorem nie będzie próbował nakłonić nas do przekazania mu naszych pieniędzy w celach związanych z prowadzonym śledztwem, czy do działań operacyjnych, ani też dostępu do naszego rachunku bankowego. Jeśli to robi to znak, że mamy do czynienia z oszustem - apeluje kom. Tomasz Żerański.

Funkcjonariusze apelują również do członków rodzin seniorów, aby uczulili ich podczas "niedzielnego obiadu" przed takimi zagrożeniami i wskazali właściwe postępowanie kiedy otrzymają taki telefon.

komentarze: -

11:15, 25.08.2021r.