Ostrołęcki przedsiębiorca, który za zarobkiem wyjechał do Norwegii, został - jak twierdzi - ograbiony przez żonę i dwóch synów, którzy podczas jego nieobecności przenieśli na siebie cały jego majątek. Mężczyzna pozostał z niczym i mieszka z matką. Jego dramatyczną sytuacją zainteresowała się Elżbieta Jaworowicz.
Przedsiębiorca wystąpił wraz ze swoją matką w programie "Sprawa dla reportera". Ma nadzieję, że upublicznienie jego dramatycznej sytuacji wpłynie pozytywnie na bieg wypadków i pomoże mu wydostać się ze spirali problemów i długów w jakie popadł.
Reklama
- Mężczyzna przed laty wraz z żoną i synami dorobił się ogromnego majątku na transporcie drogowym towarów. W trakcie jednego z pobytów za granicą mężczyzna dał swojemu synowi pełnomocnictwo do występowania w jego imieniu we wszelkich sprawach związanych z prowadzoną działalnością. Jak twierdzi przedsiębiorca, na mocy tego upoważnienia rodzina przywłaszczyła sobie pieniądze oraz ruchomości w postaci m.in. ciągników i naczep samochodowych - czytamy w zapowiedzi programu.
W obronie przedsiębiorcy staje jego matka, która przypomina, że "jak syn przyjechał z Norwegii z pieniędzmi to w domu była sielanka", miłość i uwielbienie od synowej, jednak według kobiety to była tylko maskarada. Gdy były wystawne wakacje, drogie prezenty, wszytko było cudownie.
Reklama
- Jak przekładała, przeliczała pieniądze, szelest tego papierka od razu zmieniał kobietę. Wyszła na dyskotekę, wróciła po 5 nad ranem - mówi o swojej byłej żonie przedsiębiorca.
Z opowieści wynika, że obecnie mężczyzna stracił posiadłość, drogie sprzęty, oszczędności i popadł w ogromne długi. Jak skończy się historia przedsiębiorcy? Czy jego dramat będzie przestrogą dla innych, aby nigdy nie udzielać pełnomocnictw z tak szerokim zakresem?
Odcinek z ostrołęckim przedsiębiorcą możesz obejrzeć na stronie vod.tvp.pl - "Sprawa dla reportera". (Od około 18 minuty nagrania).
Fot. kadr z wideo
Wyświetleń: 54061 | komentarze: - | 15:30, 10.09.2021r. |