czwartek, 28 marca 2024 r., imieniny Anieli, Renaty, Kastora

Reklama   |   Kontakt

Aktualności

Ogólnopolski strajk pracowników ochrony zdrowia! Czy Ostrołęccy pacjenci mogą czuć się bezpieczni?

W minioną sobotę 11 września w Warszawie odbył się kolejny masowy protest medyków i pracowników służby zdrowia. Strajkują lekarze, pielęgniarki i ratownicy medyczni. Rozmowy z ministrem zdrowia nie przyniosły oczekiwanych rezultatów. Manifestanci ogłosili swoje postulaty i zapowiadają dalsze protesty!

Zanim medycy ogłosili protest, próbowali rozmawiać z ministrem zdrowia, premierem i prezydentem. Ale, jak oceniła w TOK FM Krystyna Ptok, z rozmów nic nie wynikło.

- Dialog z ministrem zdrowia się skończył, dlatego że jest to dialog jednostronny. Nie zgadzamy się na to, żeby nie uwzględniano naszych postulatów, nie brano pod uwagę naszych argumentów. Mamy po prostu brać to, co jest położone na stole, albo nie ma o czym rozmawiać. Jesteśmy w tragicznej sytuacji kadrowej. Publiczna ochrona zdrowia kona - mówiła Krystyna Ptok, przewodnicząca Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych w Poranku Radia TOK FM.

Reklama

W sobotę 11 września rozpoczął się masowy strajk wszystkich zawodów ochrony zdrowia. Wielka manifestacja przeszła ulicami Warszawy. Towarzyszyły im mocne hasła, okrzyki, transparenty i głośne apele do rządzących: "Politycy! Nie róbcie z medyków niewolników". Po proteście w Warszawie, przed kancelarią premiera pojawiło się Białe Miasteczko z panelami dyskusyjnymi i darmowymi badaniami. Medycy i pracownicy służby zdrowia walczą o bezpieczeństwo pacjentów.

W całym kraju trwają podobne strajki. Zaczyna brakować kadry medycznej i pielęgniarskiej, umowy wypowiadają ratownicy medyczni. Kto będzie nas leczył? Kto będzie ratować zdrowie i życie?

O komentarz w tej sprawie zapytaliśmy dyrektora ostrołęckiego Meditransu.

- Sytuacja systemu ochrony zdrowia w świetle wydarzeń ostatnich kilkunastu miesięcy nie jawi się optymistycznie. Problemy sfery zdrowotnej narastały od kilku lat ale teraz  doprowadziły do naprawdę poważnej zapaści. Jakby tego było mało, ten - i tak już poważny kryzys - pogłębia trwający obecnie ogólnopolski protest ratowników medycznych. Na terenie całego kraju pracownicy pogotowi masowo wypowiadają swoje umowy. Podjęcie tak radykalnych kroków jest niewątpliwie trudną decyzją dla nich samych, ale jednocześnie budzi obawy wśród obywateli - informuje Mirosław Dąbkowski, dyrektor SPZOZ Meditrans Ostrołęka SPRiTS w Ostrołęce.

Reklama

Czy w Ostrołęce jesteśmy bezpieczni? Jak przedstawia się sytuacja z kadrą ratowniczą w naszym regionie?

- Na szczęście my jak dotąd dobrze radzimy sobie z zaistniałą sytuacją. SPZOZ Meditrans Ostrołęka, jako dysponent zespołów ratownictwa medycznego zapewnia, że w rejonie operacyjnym, na terenie którego realizuje świadczenia medyczne nie występują braki w obsadzie i wszystkie ZRM wyjeżdżają do wezwań tak, jak dotychczas. Mieszkańcy Ostrołęki i powiatu mogą zatem czuć się na chwilę obecną bezpiecznie. Oczywiście należy pamiętać, że sytuacja jest bardzo dynamiczna i w każdej chwili może ulec zmianie - dodaje dyrektor Dąbkowski.

Ogólnopolski sobotni protest to nie ostatnie słowo środowisk medycznych i pracowników służby zdrowia. Przedstawiono postulaty. Czy rząd podejmie rozmowy?

Źródło: Ogólnopolski Związek Zawodowy Pielęgniarek i Położnych

Wyświetleń: 4691 komentarze: -
08:12, 14.09.2021r. Drukuj