czwartek, 28 marca 2024 r., imieniny Anieli, Renaty, Kastora

Reklama   |   Kontakt

Aktualności

Chciała szybko się wzbogacić i zainstalowała program "zdalny pulpit". Straciła 6 tys. zł

Policja przestrzega przed oszustwem, które staje się w ostatnim czasie coraz popularniejsze. O jego skutkach przekonała się mieszkanka powiatu ostrołęckiego. Wierząc, że rozmawia z przedstawicielem funduszu inwestującego w kryptowaluty, zainstalowała aplikację do obsługi zdalnej AnyDesk.

Dała tym samym dostęp do swojego konta oszustom, z którego zniknęło ponad 6 tysięcy złotych. Ponadto kobieta zeskanowała swój dowód osobisty i kartę bankomatową i wysłała obcemu mężczyźnie.

Reklama

- Jeszcze niedawno przypominaliśmy o tym, że najczęściej osobami okradzionymi są seniorzy, a już oszuści posługują się nowymi metodami. W tego rodzaju oszustwach chodzi o to, aby namówić ofiarę na zainstalowanie w pełni legalnego i uczciwego programu do zdalnej obsługi komputera, bądź nakłonić potencjalną ofiarę do udostępnienia danych do logowania kont bankowych ofiary kusząc ją przy tym wizją szybkiego zysku.

Zdarza się, że ofiara najpierw namawiana jest do skorzystania z jakiejś usługi finansowej, ale potem występuję "problemy techniczne" i do akcji wkracza "konsultant". Konsultant "wspiera" ofiarę przez tzw. zdalny pulpit.

- Taka właśnie fałszywa konsultantka zadzwoniła do 42-letniej mieszkanki powiatu ostrołęckiego. Rozmówczyni powiedziała, że jest możliwość dobrze zainwestować w bitcoiny. Zapewniała, że inwestycja szybko się zwróci. Wystarczy tylko wpłacić 250 dolarów na poczet przyszłych zysków. Następnego dnia do 42- latki zadzwonił mężczyzna, który również jak i dzwoniąca dzień wcześniej kobieta miał wschodni akcent. Jednak nawet to nie wzbudziło u naszej mieszkanki podejrzeń. Mężczyzna polecił zainstalować na telefonie 42-latki aplikację AnyDesk. Zapewniał, że jest to konieczne do weryfikacji konta na które mają być przelane przyszłe zyski. Niestety kobieta uległa namowie oszusta i to uczyniła, co więcej zeskanowała i wysłała mu swój dowód osobisty i kartę bankową - mówi kom. Tomasz Żerański, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Ostrołęce.

Po kilku minutach, które miały być weryfikacją połączenie z mężczyzną zostało zerwane. Kiedy Kobieta zalogowała się na swoje konto okazało się, że ''zniknęła" z niej kwota ponad sześć tysięcy złotych. Przelewy zostały dokonane na konta w zagranicznych bankach.

Reklama

Pierwszy kontakt z ofiarą następuje zwykle przez e-mail, telefon lub komunikator. Oszuści proszą o zainstalowanie programu do zdalnego pulpitu i zalogowanie się na konto bankowe. Najczęściej ofiara kuszona jest obietnicą szybkich zysków.

Co zrobić, by nie dać się oszukać?

- Przede wszystkim nie udostępniajmy nikomu swojego konta bankowego i danych do logowania. Jeśli osoba podająca się za pracownika banku żąda zweryfikowania naszych danych i danych konta lub zainstalowania jakiegokolwiek oprogramowania, rozłączmy się i zadzwońmy do biura obsługi klienta banku. Jeśli "konsultant" proponuje nam zainstalowanie oprogramowania typu AnyDesk, możemy być pewni, że to oszustwo - ostrzega rzecznik prasowy.

Wyświetleń: 2565 komentarze: -
07:19, 02.10.2021r. Drukuj




Reklama

Ogłoszenia

Forum

Reklama

Ynet.pl
Sklep Enter

Warto odwiedzić

Spotted Ostrołęka Logo infoprasznysz.com