sobota, 20 kwietnia 2024 r., imieniny Agnieszki, Czesława, Amalii

Reklama   |   Kontakt

Aktualności

"Policjanci, konie, psy - A gdzie my?". Czarny piątek pracowników cywilnych policji

W całej Polsce rozpoczął się czarny piątek pracowników cywilnych policji. Dołączyła do niego również grupa osób z Komendy Miejskiej Policji w Ostrołęce. Cywile, którzy na co dzień zajmują się obsługą posterunków i komend wyrazili dzisiaj swoje niezadowolenie z powodu niskich zarobków.

Pracownicy cywilni policji w Ostrołęce w piątek 15 października wyszli przed siedzibę Komendy Miejskiej Policji w Ostrołęce i ubrani na czarno wyrazili swoje niezadowolenie.

Reklama

Protestowało łącznie kilkadziesiąt osób. Przygotowano także specjalny manifest.

Jesteśmy pracownikami cywilnymi Komendy Miejskiej Policji w Ostrołęce, chcielibyśmy otrzymać godne i uczciwe pieniądze za naszą pracę. Pomimo rosnących cen na rynku, nasze pensje od wielu lat są niezmienne. Policja to jednak nie tylko funkcjonariusze mundurowi, lecz również cywilni pracownicy policji. W skali kraju to około 25-tysięczna grupa zawodowa. Odpowiedzialni są za logistykę, obsługę kadrowo-szkoleniową, kancelaryjno-biurową, zaopatrzenie czy informatykę. Wspomagają piony policji, dbając o jej sprawne funkcjonowanie. Niejednokrotnie cywilni pracownicy policji zatrudnieni są na tych samych stanowiskach co funkcjonariusze mundurowi i realizują takie same zadania za czterokrotnie niższe pensje.

Chociaż zarabiamy 2300 zł netto (na rękę), zostaliśmy pominięci podczas przydzielania podwyżek. Choć pracujemy w policji, nie jesteśmy policjantami. Nie należy nam się emerytura po 15 latach pracy, nie otrzymujemy dodatków mieszkaniowych, remontowych i za dojazdy do pracy.

Większość z nas zarabia najniższą pensję krajową. Mówiąc o Polskiej Policji, myśli się o policjantach, a nie o pracownikach cywilnych. W każdej jednostce pracuje grupa pracowników cywilnych, którzy zatrudnieni są na zupełnie innych zasadach i otrzymują znacznie niższe wynagrodzenie niż policjanci w mundurach.

O komentarz zapytaliśmy Wojciecha Cybulskiego, członka Zarządu Wojewódzkiego NSZZ Pracowników Policji.

- Ta akcja nie była w żaden sposób prowadzona przez Związek Zawodowy. W tej chwili organizacje związkowe prowadzą rozmowy w Warszawie na szczeblu ministerialnym. W ostrołęckiej komendzie pracownicy wspierając inne akcje wyszli przed budynek, żeby zamanifestować niskie zarobki. To była akcja spontaniczna, w której pracownicy cywilni policji dołączyli do ogólnopolskiego niezadowolenia ze swojego statusu zawodowego  - mówi Wojciech Cybulski.

Najbardziej dobitnym hasłem wypisanym na transparentach jest pytanie: "Policjanci, konie, psy - A gdzie my?". Te słowa w wymowny sposób pokazują, że pracownicy cywilni zostali całkowicie pominięcie podczas ostatnich negocjacji z rządem.

Fot. Uczestnicy protestu

Wyświetleń: 9223 komentarze: -
12:11, 15.10.2021r. Drukuj