piątek, 26 kwietnia 2024 r., imieniny Marzeny, Klaudiusza, Marceliny

Reklama   |   Kontakt

Aktualności

Mieszkańcy piszą do prezydenta w sprawie ul. Łąkowej. Chcą parkingów i wyjaśnień dotyczących zakazu parkowania

Mieszkańcy bloków zlokalizowanych przy ulicach 11 Listopada oraz Prądzyńskiego zwrócili się do prezydenta miasta o umożliwienie parkowania samochodów przy ulicy Łąkowej w Ostrołęce. W petycji skierowanej do włodarza domagają się wyjaśnienia przyczyny ustawienia tam znaków informujących o zakazie parkowania.

Na biurko prezydenta miasta trafiła petycja od mieszkańców bloków należących do Ostrołęckiej Spółdzielni Mieszkaniowej w sprawie braku możliwości parkowania aut przy ulicy Łąkowej.

Reklama

- Szanowny panie prezydencie, zwracamy się z prośbą o niezwłoczne umożliwienie parkowania samochodów na ulicy Łąkowej w Ostrołęce, prosimy także o wyjaśnienie przyczyny zakazów parkowania i tak gorliwego ich egzekwowania przez straż miejską i policję? Powyższa droga obsługuje ok. 300 mieszkańców naszego osiedla i jest niezbędna dla naszego komfortowego funkcjonowania. Prosimy także o niezwłoczny remont i budowę miejsc parkingowych - czytamy w petycji.

Temat ulicy Łąkowej był poruszony również na ostatniej sesji rady miasta przez radnego Adama Kurpiewskiego.

- Już nie wspomnę ile się ciągnie sprawa Łąkowej i ciągle się nie da, ciągle się nie da. A jak ktoś chciał postawić znak, to nagle się dało w ciągu jednego dnia mieszkańców pozbawić miejsc parkingowych. Dało się, ale odkręcić już się nie da. Wywołał pan problem na Łąkowej, trzeba go teraz rozwiązać - mówił radny Kurpiewski.

Reklama

Szybko okazało się, że ulica Łąkowa ma prywatny wydźwięk. Jak wskazał prezydent, podpisy wśród mieszkańców zbierała córka radnego Kurpiewskiego. 

- Pan kłamie i to co mówi, nie ma nic wspólnego z faktami. Pan od dwóch dni rozpowiada o problemie na ulicy Łąkowej, że mieszkańcy się "aferzą". Pomijam fakt, że pierwszym podpisem na liście jest podpis pana córki, która te podpisy zbierała. Problem nie został skierowany do prezydenta ani do rady. Pan dostał pismo, że sprawa będzie na wyjazdowej komisji technicznej, aby spotkać się z mieszkańcami, ale nie mógł poczekać tych dwóch dni, tylko mam wrażenie zaczyna kampanię wyborczą, a teraz pan rozpowiada, że prezydent nie znalazł rozwiązania - mówił prezydent Kulik. 

Do tematu wrócimy.

Wyświetleń: 2400 komentarze: -
14:09, 20.10.2021r. Drukuj