"Super Express" powraca do tragicznych wydarzeń jakie rozegrały się w nocy z piątku na sobotę we wsi Romanowo. W makabrycznym wypadku drogowym zginęło czterech nastolatków. Ich ciała niemal całkowicie spłonęły. Badanie DNA ma wskazać, kto siedział za kierownicą audi - przywołuje ustalenia prokuratury "SE".
Do zdarzenia doszło w przed godz. 3.00 we wsi Romanowo (pow. makowski). Informowaliśmy o tym w naszym serwisie.
Reklama
Zginęło czworo nastolatków, w tym dwóch braci, bo młody kierowca jechał za szybko. Strażacy wyciągnęli ze spalonego wraku ciała czterech młodych osób. Nastolatek, który mógł być kierowcą auta miesiąc temu zdał egzamin na prawo jazdy, a kilka dni temu dostał auto od rodziców.
Śledztwo w sprawie wypadku nadzoruje Prokuratura Rejonowa w Przasnyszu.
- Ze wstępnych ustaleń poczynionych w toku podjętych czynności procesowych wynika, że samochód osoby marki Audi jechał w stronę Makowa Mazowieckiego. Prowadzący go kierowca nie dostosował prędkości do panujących warunków drogowych i po wyjściu z łuku drogi w lewo, na prostym odcinku drogi zjechał na przeciwległy pas ruchu i uderzył w przydrożne drzewo. Na skutek uderzenia samochód zapalił się i całkowicie spłonął. W pojeździe znajdowały się cztery osoby, które uległy całkowitemu spaleniu, tj. Kacper R. (18 l.), Jakub R. (16 l.), Marcin D. (17 l.) i Daniel P. (18 l.) - informuje Prokuratura Okręgowa w Ostrołęce.
W poniedziałek 18 października br. zostały przeprowadzone oględziny oraz sekcje zwłok wszystkich mężczyzn.
- W związku z prawie całkowitym zwęgleniem zwłok nie była możliwa ich identyfikacja jedynie w oparciu o oględziny oraz sekcje. W celu identyfikacji zwłok został zabezpieczony materiał genetyczny - czytamy na stronie prokuratury.
Reklama
Na ustalenia prokuratury powołuje się "Super Express".
- Śmierć czterech młodych chłopców spod Makowa Mazowieckiego wciąż okrywa tajemnica. Mimo sekcji zwłok nie udało się zidentyfikować ciał nastolatków, którzy zginęli w koszmarnym wypadku na drodze w Romanowie - pisze "Super Express".
- Do ustalenia, która z ofiar jest kim, będzie teraz potrzebny materiał genetyczny pobrany od najbliższej rodziny każdego z czterech nastolatków. Dopiero te badania pozwolą wykazać, który z mężczyzn prowadził samochód - wyjaśnia "Super Expressowi” Elżbieta Łukasiewicz.
Więcej w papierowym wydaniu "Super Expressu" z czwartku 21 października.
Więcej na ten temat:
Trwa śledztwo prokuratury w sprawie wypadku w Romanowie. Przeprowadzono sekcję zwłok
Nie żyją cztery młode osoby. Audi roztrzaskało się na drzewie (zdjęcia)
Fot. Kadr z "Super Expressu"
Wyświetleń: 13734 | komentarze: - | 09:46, 23.10.2021r. |