czwartek, 25 kwietnia 2024 r., imieniny Jarosława, Marka, Elwiry

Reklama   |   Kontakt

Aktualności

Ogromne podwyżki utrzymania szpitali. "1 mld 300 mln zł powinno pójść na pokrycie kosztów, a nie na nowe stołki dla kolesi" (wideo)

Podwyżki cen nie omijają marszałkowskich szpitali. Ogromny wzrost cen dotyczy między innymi prądu, gazu, kosztów pracy, leków i innych usług. Co to oznacza dla mazowieckich szpitali? Mówili o tym podczas briefingu prasowego marszałek Adam Struzik, członkowie zarządu, radni sejmiku oraz dyrektorzy szpitali.

Wśród mazowieckich szpitali jest też ostrołęcka placówka, czyli Mazowiecki Szpital Specjalistyczny im. dr. J. Psarskiego.

Reklama

Zadłużone szpitale stoją przed widmem katastrofy

- Jesteśmy świadkami bezprecedensowego wzrostu kosztów funkcjonowania naszych 26 szpitali. Teraz kumulują się wszystkie negatywne zjawiska w polskiej gospodarce i w polskiej rzeczywistości. Na pierwszy plan wysuwają się koszty energii, zwłaszcza cen gazu. Są placówki, gdzie wzrost kosztów ogrzewania to wzrost o 300-400 procent. Do tego dochodzi wzrost cen leków i materiałów medycznych i wzrost kosztów pracy - mówił marszałek Adam Struzik.

Zamiast realnej pomocy i wyceny świadczeń - przejęcie szpitali przez rządowe spółki?

W obliczu takiej sytuacji i tak już zadłużone polskie szpitale stają na skraju załamania. Mimo wysiłku zarządu Mazowsza, problem narasta, a rząd proponuje ustawę, która według marszałka ma tylko jedne cel - przejęcie kierowania tymi szpitalami.

- Zwraca tu uwagę dość cyniczny zabieg, że zadłużenie szpitali to wina zarządzających czy organów właścicielskich - to wierutna nieprawda, bo przyczyny leżą po stronie braku rzetelnej wyceny świadczeń, dlatego zdecydowanie negatywnie oceniamy ustawę. Ustawa służy nacjonalizacji szpitali, a nie poprawienia systemu. Założenia są szczytne, że przejmowane szpitale będą oddłużane, ale faktycznym celem jest przejęcie szpitali. Oczywiście koszty i zobowiązanie nadal zostaną po stronie szpitali, natomiast kierownictwo spółek będzie przechodziło w struktury rządowe, które będą generowały dodatkowe koszty - mówił marszałek.

Reklama

Agencja ministerstwa ma kosztować 1 mld 300 mln zł!

Słowa marszałka poparła Elżbieta Lanc i apelowała, aby strona Ministerstwa Zdrowia usiadła wspólnie do rzetelnej wyceny świadczeń medycznych. Opinię wyrazili też radni sejmiku oraz dyrektorzy szpitali.

- Przekroczyliśmy próg 100 tysięcy ofiar zmarłych na COVID-19. Do tego należy dodać tysiące pacjentów, którzy nie doczekali pomocy onkologicznej, kardiologicznej, neurologicznej w związku z paraliżem szpitali i zajętymi łóżkami przez pacjentów covidowych. W tak trudnym czasie działania rządu nie koncentrują się na rozwiązaniu tej sytuacji, ale na nowej reformie szpitali, co nie rozwiązuje problemów szpitali i wyceny świadczeń medycznych. (...)  Nowa agencja, którą chce powołać ministerstwo ma kosztować 1 miliard 300 milionów złotych powinno pójść na pokrycie części zwiększonych wydatków za prąd i gaz, a nie na nowe stołki dla kolesi - mówił Krzysztof Strzałkowski, przewodniczący sejmikowej komisji zdrowia.

Reklama

Stacja szpitali jest dramatyczna. Jak zauważył Michał Stelmański - prezes Mazowieckiego Centrum Neuropsychiatrii, ceny rosną w tempie błyskawicznym, wycena świadczeń jest niezbędna, ale szpitale mają leczyć, nieść pomoc pacjentom, a nie walczyć z drożyzną, obniżać rachunki i myśleć o oszczędzaniu.

W briefingu udział wzięli: Adam Struzik - marszałek województwa mazowieckiego, Elżbieta Lanc - członek zarządu województwa mazowieckiego, Krzysztof Strzałkowski - przewodniczący sejmikowej komisji zdrowia i kultury fizycznej, Piotr Kandyba - przewodniczący sejmikowej komisji polityki społecznej i prorodzinnej, Michał Stelmański - prezes Mazowieckiego Centrum Neuropsychiatrii oraz Bożena Pieczykolan - zastepca dyrektora szpitala dziecięcego przy ul. Niekłańskiej w Warszawie.

Konferencja odbyła się 11 stycznia w Urzędzie Marszałkowskiego Województwa Mazowieckiego w Warszawie.

Fot. kadr z wideo

Wyświetleń: 5082 komentarze: -
13:15, 11.01.2022r. Drukuj