wtorek, 23 kwietnia 2024 r., imieniny Jerzego, Wojciecha, Adalberta

Reklama   |   Kontakt

Aktualności

Wojewoda mazowiecki zadzwonił pod numer 112, bo chciał sprawdzić, jak szybko ktoś odbierze (wideo)

Wojewoda mazowiecki wziął udział w konferencji prasowej poświęconej gwałtownym wichurom w Polsce. Konstanty Radziwiłł przyznał, że zadzwonił na numer 112, by sprawdzić, jak szybko zgłosi się operator. Został upomniany przez operatora, że niepotrzebnie blokuje linię osobom, które rzeczywiście potrzebują pomocy. 

Weekend w regionie upłynął pod znakiem wichur. Wiatr łamał drzewa, uszkadzał domy i linie energetyczne. Bardzo duża liczba gospodarstw domowych nie miała prądu i ogrzewania. Pomocy potrzebowało wiele osób.

Reklama

- Do Centrów Powiadamiana Ratunkowego dzisiaj było telefonów wielokrotnie więcej niż normalnie. Ta liczba przekroczyła zwykły poziom alarmowania przez obywateli ponad trzy razy. Trzy razy więcej tych telefonów było do Centrów Powiadamiania Ratunkowego i w związku z tym mamy do czynienia z pewnym opóźnieniem z przyjmowaniem tych telefonów - mówił Konstanty Radziwiłł.

Wojewoda mówił, że w sytuacji kryzysowej opóźnienia w odbieraniu telefonów przez Centra Powiadamiania Ratunkowego są normalnym zjawiskiem, a system działa.

Reklama

- Czas oczekiwania na odebranie telefonu rzeczywiście się wydłużył. Żeby nie być gołosłownym, ja przed chwilę, przed wejściem do tej sali, zadzwoniłem na numer alarmowy 112 i został on odebrany po czterech minutach, także rzeczywiście można powiedzieć, że to jest dłużej niż normalnie, ale ten system z całą pewnością działa. Operator się zgłosił, jak powiedziałem mu po co dzwonię, to był trochę nawet zdenerwowany, że nie potrzebnie tę linię zajmuję - przyznał Konstanty Radziwiłł.

Wyświetleń: 5235 komentarze: -
12:54, 21.02.2022r. Drukuj