Janusz Kotowski, dyrektor Muzeum Żołnierzy Wyklętych w Ostrołęce, na łamach "Naszego Dziennika" opowiada historię tworzenia placówki, wspólnych prac przy poszukiwaniu i gromadzeniu pamiątek oraz wystawie i najbliższych planach.
Jak zaznaczył dyrektor Kotowski, niemal wszystko jest już przygotowane i trwają ostatnie szlify. Budynek po dawnym areszcie śledczym pochodził z 1902 roku, po gruntownej przebudowie, zyskał zupełnie nowe oblicze.
Reklama
- Mamy muzeum, do którego za chwilę z radością będziemy zapraszać zwiedzających - mówił dla "Naszego Dziennika" Janusz Kotowski, dyrektor MŻW w Ostrołęce.
Osią ekspozycji ostrołęckiego muzeum jest forma narracyjna, czyli przekazywana widzom opowieść o historycznych faktach i postaciach, wsparta pamiątkami i eksponatami.
Jak mówił dla "Naszego Dziennika" dyrektor Kotowski, wystawa będzie miała żywy i dynamiczny charakter. Widzów będzie oprowadzał po poszczególnych salach narrator. Wśród najcenniejszych eksponatów placówki można wymienić m,in. medalik po Józefie Franczaku ps. Laluś. Ostrołęckie muzeum pragnie być centrum szerzące postawy patriotyczne i przybliżające widzom, zarówno młodszym, jak i starszym, dzieje Niezłomnych.
Reklama
Jest też sala kinowa, dzięki której będzie można przybliżać widzom historie o bohaterach. Plan na ten rok jest niezwykle ambitny. Placówka przygotowuje sie bowiem na rozliczne wydarzenia, z przeglądami filmów, dyskusjami, konkursami, z przeglądami piosenek patriotycznych - dla wszystkich grup wiekowych od przedszkolaków aż po seniorów.
Muzeum planuje też w przyszłości wydzierżawić od Lasów Państwowych teren, na którym znajdują się bunkry wykorzystywane niegdyś przez żołnierzy. To obszar oddalony od Ostrołęki o około 20 kilometrów.
Ostrołęka upamiętnia bohaterów, "Nasz Dziennik", 1 marca 2022 r.
Fot. kadr z "Naszego Dziennika"
Wyświetleń: 7748 | komentarze: - | 15:19, 02.03.2022r. |