Aktualności

Dachowanie na lokalnej drodze. Pijany mężczyzna nie przyznaje się do kierowania autem (zdjęcia)

Nie posiada prawa jazdy, a w policyjny alkomat wydmuchał trzy promile alkoholu, ale twierdzi, że to nie on kierował autem, gdy doszło do dachowania. Pamięć 50-latkowi z powiatu makowskiego prawdopodobnie wróci dopiero za kilka godzin. Ten czas spędzi w policyjnym areszcie.

Do wypadku doszło w niedzielę około południa na lokalnej drodze pomiędzy wsiami Żebry-Sławki i Żebry-Wierzchlas w gminie Olszewo-Borki. O szczegóły zapytaliśmy kom. Tomasza Żerańskiego, oficera prasowego ostrołęckiej policji. Czekamy na odpowiedź.

Reklama

- Według wstępnych ustaleń funkcjonariuszy kierujący oplem na jednym z zakrętów stracił panowanie nad pojazdem. Samochód wypadł z drogi i dachował. Gdy mundurowi przyjechali na miejsce zdarzenia, ratownicy medycznie udzielali pomocy mężczyźnie. Poszkodowany twierdził, że to nie on kierował samochodem w momencie zdarzenia - mówi kom. Tomasz Żerański, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Ostrołęce.

Podejrzewany o kierowanie samochodem 50-letni mieszkanie powiatu makowskiego został zatrzymany. Pierwsze badanie policyjnym alkomatem wykazało w jego organizmie aż trzy promile alkoholu. Mężczyzna nie ma prawa jazdy, gdyż stracił je za kierowanie po pijanemu. Samochód, który dachował, to jego własność.

- Policjanci obecnie wyjaśniają szczegółowe okoliczności tego zdarzenia i ustalają, kto kierował autem w momencie dachowania pojazdu - dodaje rzecznik. Żerański.

Zobacz zdjęcia:
Dachowanie na lokalnej drodze

Więcej zdjęć: Dachowanie na lokalnej drodze