W "Naszym Dzienniku" ukazała się rozmowa z Januszem Kotowskim - dyrektorem Muzeum Żołnierzy Wyklętych w Ostrołęce. Kotowski odpowiadał na wiele pytań dotyczących funkcjonowania placówki. Mówił m.in. o najcenniejszych eksponatach, które udało się pozyskać i muzealnych planach na przyszłość.
Janusz Kotowski na łamach "Naszego Dziennika" podkreślił, że jednym z najważniejszych przedmiotów w zbiorach muzeum jest medalik po ostatnim żołnierzu wyklętym - Józefie Franczaku ps. "Laluś".
Reklama
- W tej chwili mogę szczególnie podkreślić to, że Marek Franczak, syn Józefa Franczaka, ps. Laluś, zdecydował, że w naszym muzeum pozostawi najcenniejszą rzecz po swoim tacie - jego medalik. Wiadomo, że Józef Franczak był ostatnim Żołnierzem Wyklętym, którego komuniści zamordowali w walce w 1963 roku. Jeszcze tyle lat po wojnie walczył i oddał życie dla Ojczyzny. To skromny medalik, ale jakże wyjątkowy - z jednej strony to pamiątka, najcenniejsza dla syna, ale i pamiątka po wyjątkowym człowieku - mówił Janusz Kotowski, dyrektor MŻW.
"Nasz Dziennik" dopytywał dyrektora Muzeum Żołnierzy Wyklętych o plany na pierwsze miesiące działalności.
- Będziemy oczywiście koncentrować się na naszej opowieści muzealnej, ale oprócz tego sala kinowa ma przygotowany na ten rok ambitny plan - z przeglądami filmów, dyskusjami, konkursami, z przeglądami piosenek patriotycznych - dla wszystkich grup wiekowych od przedszkolaków do seniorów. Mamy w planach różnorakie spotkania naukowe. Nastawiamy się na bardzo aktywne działanie, harcerze i młodzi także mają swoje plany współpracy z nami. Ten rok będzie dość bogato zagospodarowany, by wykorzystać efekt nowości, aby każdy, kto do nas przyjdzie, zapoznał się z szeroką ofertą, która zachęci go do kolejnych wizyt - dodał dyrektor MŻW.
Pełną treść wywiadu z Januszem Kotowskim, dyrektorem MŻW można przeczytać w papierowym wydaniu "Naszego Dziennika" z 1 marca 2022 roku.
Fot. kadr z "Naszego Dziennika"
Wyświetleń: 3166 | komentarze: - | 13:12, 15.03.2022r. |