Kierowca zagranicznej ciężarówki przekroczył dzienny limit prowadzenia pojazdu o prawie 20 godzin. Wydłużył także o blisko 9 godzin czas jazdy ciągłej. Inspektorzy stwierdzili również usterki techniczne w pojeździe. Kierującego ukarali mandatami gotówkowymi w łącznej kwocie 4 tys. 900 zł.
W piątek 15 kwietnia, na ekspresowej "ósemce" koło Wyszkowa, patrol Inspekcji Transportu Drogowego z Ostrołęki zatrzymał do kontroli drogowej pojazd należący do zagranicznej firmy transportowej.
Reklama
- W trakcie analizy danych znajdujących się w tachografie i na karcie kierowcy, inspektorzy stwierdzili szereg poważnych naruszeń norm czasu pracy. Kierowca m.in. przekroczył dzienny czas prowadzenia pojazdu o 19 godz. i 26 min, skrócił okres wymaganego odpoczynku dziennego o 8 godz. i 8 min. oraz przekroczył maksymalny czas prowadzenia pojazdu bez wymaganej przerwy o 8 godz. i 36 min. W ten sposób, nie zważając na swoje i innych uczestników ruchu bezpieczeństwo, chciał jak najszybciej pokonać trasę o długości ponad 3,5 tys. km - informuje Główny Inspektorat Transportu Drogowego.
Reklama
Inspektorzy stwierdzili również usterki techniczne w ciągniku siodłowym. Jak podaje GITD pojazd uczestniczył w kolizji drogowej, w wyniku której miał uszkodzony reflektor i zderzak.
- Inspektorzy zatrzymali dowód rejestracyjny ciągnika siodłowego oraz wydali kierowcy zakaz dalszej jazdy do momentu odebrania wymaganego odpoczynku i naprawy usterek. Kierującego ukarali mandatami gotówkowymi w łącznej kwocie 4 tys. 900 zł. Przewoźnik z kolei wpłacił 12 tys. zł kaucji na poczet kary pieniężnej. Gdyby nie ograniczenie ustawowe, za stwierdzone naruszenia norm czasu pracy przedsiębiorcy groziłaby kara w wysokości 19 tys. 500 zł. Wobec przedsiębiorcy wszczęto postępowanie administracyjne - dodaje Główny Inspektorat Transportu Drogowego.
Fot. Główny Inspektorat Transportu Drogowego
Wyświetleń: 6432 | komentarze: - | 10:45, 27.04.2022r. |