Prezydent Ostrołęki Łukasz Kulik odniósł się do rezygnacji z udziału miasta w projekcie "Pod Biało-Czerwoną", który zakładał sfinansowanie przez rząd masztów oraz flag dla polskich miast i gmin. Decyzję władz miasta zganił Bartosz Makowiecki, regionalny lider projektu.
Miasto nie złożyło w terminie stosownego wniosku o przyznanie dofinansowania na maszt. Oburzył się tym faktem Bartosz Makowiecki, który decyzję miasta nazwał niezrozumiałą i skandaliczną.
- Zwróciłem się pisemnie do prezydenta z prośbą o uzasadnienie tej moim zdaniem skandalicznej decyzji - mówił na filmiku w mediach społecznościowych Makowiecki.
Reklama
O decyzję prezydenta zapytaliśmy w ratuszu. Przesłano nam pisemną odpowiedź, którą otrzymał także Bartosz Makowiecki. Czy lider projektu słusznie się oburzył?
- Rolą prezydenta nie jest komentowanie nagrań facebookowych. Przypomnę jednak, że podjęliśmy decyzję o rezygnacji z uczestnictwa w przedmiotowym projekcie z uwagi na brak aktualnie występującej potrzeby dodatkowego upamiętnienia ostrołęckich miejsc pamięci narodowej oraz innych godnych uhonorowania obiektów i obszarów. Podjęcie zadania trwałego wyeksponowania symboli narodowych w miejscach publicznych powinno być poprzedzone wcześniejszym opracowaniem jego koncepcji i celu w danej lokalizacji, z szacunku do wartości przez nie reprezentowanych. Na terenie Ostrołęki możemy znaleźć wiele masztów z naszą piękną biało-czerwoną flagą narodową, każdy z nich znajduje się w odpowiednio do tego przeznaczonym miejscu. Warto wymienić tu m.in. maszty przy Pomniku Pamięci Żołnierzy Polskiego Państwa Podziemnego przy ul. gen. Augusta Emila Fieldorfa „Nila”, przy Pomniku 5 Pułku Ułanów Zasławskich przy al. Wojska Polskiego, czy na rondzie 100-lecia Odzyskania Niepodległości - odpowiada prezydent Łukasz Kulik.
Czy uważacie, że w Ostrołęce jest zbyt mało miejsc z wyeksponowaną flagą narodową?
Reklama
Rezygnacja z projektu "Pod Biało-Czerwoną". Nowy maszt z polską flagą nie powstanie w Ostrołęce
Wyświetleń: 3267 | komentarze: - | 00:11, 03.05.2022r. |