Właściwa reakcja osoby postronnej w połączeniu z szybką policyjną interwencją pozwoliła na udaremnienie jazdy kolejnemu pijanemu kierowcy. Rozmówca poinformował policjantów o kierowcy osobowego forda, który może być pijany. Przypuszczenia potwierdziły się. Badanie wykazało ponad dwa promile w jego organizmie.
Cieszy fakt, że coraz więcej osób mówi stanowcze "nie" wsiadaniu za kierownicę pod wpływem alkoholu. Świadczy o tym liczba zgłoszeń świadków tego rodzaju zdarzeń do dyżurnego policji. Dzięki temu osoby te są zatrzymywane i nie unikają odpowiedzialności karnej.
Reklama
W czwartek 25 maja kolejne takie zgłoszenie napłynęło do dyżurnego jednostki. O szczegóły zapytaliśmy kom. Tomasza Żerańskiego, oficera prasowego ostrołęckiej policji.
- Rozmówca przekazał, że trasą W544 porusza się ford, którego kierowca może być pijany. Po otrzymaniu zgłoszenia mundurowi z ostrołęckiej drogówki udali się na wskazaną trasę w poszukiwanie wskazanego auta. Po kilku minutach zatrzymali oni na ul. Warszawskiej w Ostrołęce forda do kontroli. Za jego kierownicą siedział 30-letni mieszkaniec powiatu makowskiego, było od niego czuć alkohol. Przeprowadzone badanie trzeźwości wykazało w orgazmie mężczyzny ponad dwa promile alkoholu. Jak się okazało mężczyzna pokonał w takim stanie dystans ponad 30 kilometrów - mówi kom. Tomasz Żerański, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Ostrołęce.
W związku z powyższym policjanci zatrzymali bezmyślnemu kierowcy forda prawo jazdy. Niebawem odpowie on za swoje postępowanie przed sądem.
Kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości jest przestępstwem zagrożonym karą do dwóch lat pozbawienia wolności.
- Warto o tym pamiętać, zanim zdecydujemy się na jedną być może z najgorszych decyzji w naszym życiu. Dziękujemy osobie postronnej za właściwą reakcję, dzięki której być może udało się zapobiec kolejnej tragedii na drodze - dodaje rzecznik prasowy.
Wyświetleń: 2431 | komentarze: - | 13:15, 27.05.2022r. |