To, że uczniowie ostrołęckich szkół palą papierosy, to żadna nowość. Samozwańcze grupy palaczy tworzą dzikie palarnie wokół szkół, najczęściej w pobliżu okolicznych bloków, garaży, obiektów handlowych czy obszarów zielonych. Zgłoszenie w tej sprawie złożył radny Henryk Gut.
Radny, z uwagi na obecność podczas posiedzenia samorządu komendanta Straży Miejskiej w Ostrołęce, zwrócił uwagę na ten problem. Sprawę wielokrotnie poruszaliśmy też na łamach "Mojej Ostrołęki", m.in. w artykułach: Skrzynka skarg: młodzież pali w miejscach publicznych, pluje na chodnik i rzuca niedopałki czy Wracamy do tematu: furtka ma odstraszać młodzież palącą na klatkach.
Reklama
- Chciałbym poruszyć problem takiego zjawiska wokół szkół, że w czasie dłuższych przerw są tak zwane palarnie wokół szkół. Nie wiem, czy one są legalne. Zbiera się grupa uczniów, leci dym, czy to jest zgodne z prawem czy nie? Zwracam tylko na to uwagę - mówił na sesji radny Henryk Gut.
Reklama
Radny wskazał m.in. miejsca wokół I i II Liceum Ogólnokształcącego, tereny przy hali targowej Feniks, gdzie jest ZSZ nr 1 i II SLO.
- Nie wiem, jak jest na os. Centrum, ale trzeba zobaczyć, czy rzeczywiście uczniowie mają prawo do tego, aby palić w miejscach publicznych. Tam pojawiają się dzieci i jakie to są obrazy? Czy propagujemy postawę zgodną z naturą? - pytał radny.
Spostrzeżenia radnego pozostały bez odpowiedzi. Stanowiły jedynie zwrócenie uwagi na problem oraz przekazanie go do wiadomości straży miejskiej. Jak wygląda to zagadnienie z punktu widzenia przepisów oświatowych? O ile palenie papierosów w szkołach i na ich terenie jest zabronione, o tyle poza murami placówek temat pozostaje dyskusyjny. Czy szkoły mają narzędzia, aby zakazać uczniom palenia na przerwach? Czy szkolne akcje profilaktyczne przynoszą oczekiwany skutek?
Pytania w tej sprawie przesłaliśmy do miejskiego ratusza. Do tematu wrócimy.
Wyświetleń: 18512 | komentarze: - | 00:19, 28.05.2022r. |