czwartek, 25 kwietnia 2024 r., imieniny Jarosława, Marka, Elwiry

Reklama   |   Kontakt

Aktualności

Skrzynka skarg: dworzec kolejowy w Ostrołęce jest źle skomunikowany z miastem

Czytelnik Mojej Ostrołęki pisze, że dworzec kolejowy w Ostrołęce jest źle skomunikowany z miastem, a rozkład jazdy MZK nie jest dostosowany do przyjazdów pociągów. Zwraca uwagę, że niektóre miasta organizują busy dla przyjezdnych pociągami. Przejazdy do Ostrołęki nie są atrakcyjne, ponieważ dworzec jest na peryferiach.

Pisze użytkownik forum Mojej Ostrołęki

Dworzec kolejowy w Ostrołęce znajduje się w fatalnym położeniu, ale nie trzeba wielkich nakładów, by skomunikować go z miastem. Wystarczy dogodny rozkład jazdy MZK, który to szczególnie w weekendy często "rozjeżdża" się z pociągami. Zwłaszcza że przejazdy MZK są darmowe, więc pasażerowie KM nie muszą dopłacać, aby dostać się do miasta.

Fatalne położenie stacji mają też inne miasta, np. Nasielsk. Za każdym(!) razem gdy przejeżdżam przez tę stację, (a przejeżdżam często), pod budynkiem dworca podstawiony jest busik do miasta, który wiezie chętnych za symboliczne pieniądze. Można? Można!

Reklama

Niestety cena biletu kolejowego z przesiadką w niektórych przypadkach przebija o 10 zł cenę biletu autobusowego (bezpośrednio) Warszawa-Ostrołęka, gdzie jedziemy z Warszawy do Ostrołęki, a nie z Warszawy pod Rzekuń. Nic więc dziwnego, że na podróż w dalszym ciągu nie ma zbyt wielu chętnych.

Połączenia pasażerskie w Ostrołęce rozwiną się już w przyszłym roku. Po ukończeniu modernizacji linii 35 na odcinku Ostrołęka - Chorzele, zgodnie z deklaracją zarządu Województwa mazowieckiego, który jest organizatorem regionalnych przewozów pasażerskich, mają powrócić połączenia pasażerskie w tejże relacji w sile: osiem par pociągów na dobę. Jeżeli scenariusz ten się sprawdzi, to będzie bardzo dobra oferta prowadząca niestety znikąd donikąd.

W mojej opinii, o ile mieszkańcy Chorzel (po 22 latach) w ogóle potrzebują położonej w lesie (4 km poza miastem) stacji kolejowej, to na pewno nie do Ostrołęki, tylko do Olsztyna, albo do Warszawy. Przejazdy do Ostrołęki nie będą atrakcyjne, ponieważ, dworzec jest na peryferiach, w dodatku największe zakłady pracy (elektrownia, Stora Enso itd) znajdują się w jeszcze większej odległości od stacji niż centrum miasta (Wojciechowice - ok 7-8km), a jak działa komunikacja, wiemy wszyscy.

Pociągów do Olsztyna nie będzie, bo trzeba do tego jeszcze porozumienia obu marszałków, a takich deklaracji, póki co nie ma - bo szlak Chorzele - Szymany pozostanie niezmodernizowany bez odpowiedniego standardu obsługi pasażerów (zdewastowane perony itp.). Podróż koleją z Chorzel do Warszawy będzie natomiast dość karkołomnym pomysłem, bo pasażer pojedzie w 50 minut z prędkością 120 km/h, najprawdopodobniej klimatyzowanym szynobusem po zmodernizowanym szlaku z Chorzel do Ostrołęki, gdzie później będzie musiał korzystać aż z dwóch przesiadek na stacjach Ostrołęka i Tłuszcz. Pomiędzy Ostrołęką a Tłuszczem natomiast będzie czekać go podróż retro często zabytkowym składem EN57 z prędkością nieprzekraczającą 80 km/h i trzema mijankami po drodze, bo trzeba przepuścić pociągi z przeciwnego kierunku. Czy będą chętni na taką podróż trwającą pół dnia? Moim zdaniem nie.

Przebieg linii 35 także nie jest zbyt korzystny pod kątem zyskania potoków pasażerskich, ponieważ wiele stacji i przystanków położonych jest z dala od miejscowości (Chorzele, Parciaki itd).

Oby mój pesymizm był omylny, ale jedynym sensownym rozwiązaniem wg mnie byłoby uruchomienie od razu pociągów w relacji Ostrołęka - Szczytno, a najlepiej Olsztyn Główny wraz z wakacyjnym pociągiem do Pisza. Może kiedyś?

O komentarz poprosiliśmy Urząd Miasta Ostrołęki. Czekamy na odpowiedź.

Wyświetleń: 12213 komentarze: -
07:08, 31.07.2022r. Drukuj