Aktualności

Wózek widłowy spadł z promu do rzeki. Kierowca nie żyje (zdjęcia, wideo, aktualizacja)

Nie żyje kierowca wózka widłowego, który wjechał na prom w Teodorowie i zsunął się do rzeki Narew.

Do tragedii doszło w piątek 11 listopada około godz. 11.40. Na przeprawę promową wjechał terenowy wózek widłowy, wykorzystywany przez rolników do różnych celów. Z niewiadomych przyczyn pojazd wpadł do rzeki, a jego kierowca utonął.

Reklama

Na miejsce skierowano policjantów i strażaków na łodziach oraz rozpoczęto poszukiwania kierowcy pojazdu. Jego ciało wyłowiono kilkaset metrów dalej na wysokości elektrowni.

Jak ustalił nasz reporter, kierowca terenowego wózka widłowego próbował przeprawić się na drugą stronę Narwi za pomocą promu, z którego od lat korzystają lokalni rolnicy. Z nieustalonych do tej pory przyczyn pojazd wpadł do wody, a prom wyzwolił się z lin i spłynął około 50 metrów w dół rzeki. W promie uszkodzona jest jedna z burt. Na razie nie wiadomo czy uszkodzenie spowodował niepoprawny wjazd pojazdu na prom. Ustali to prokuratorskie śledztwo.

Kierowca wózka widłowego utonął w Narwi. Jego ciało odnaleziono w pobliżu elektrowni.

Aktualizacja

Oficjalny komunikat na temat tego tragicznego zdarzenia przekazała ostrołęcka policja.

- Według wstępnych ustaleń, 63-letni mieszkaniec powiatu ostrołęckiego, kierujący terenowym wózkiem widłowym chciał przekroczyć rzekę za pomocą przeprawy promowej. W pewnym momencie pojazd wraz z kierowcą zsunął się do rzeki. Natychmiast po zgłoszeniu na miejsce udali się policjanci oraz strażacy, którzy na łodziach rozpoczęli poszukiwania kierowcy pojazdu. Ciało mężczyzny znaleziono kilkaset metrów od miejsca zdarzenia - mówi kom. Tomasz Żerański, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Ostrołęce.

Na miejscu wciąż pracują policjanci, którzy pod nadzorem prokuratora ustalają szczegółowe okoliczności tej tragedii.

Reklama

Zobacz zdjęcia:
Wózek widłowy spadł z promu do rzeki

Więcej zdjęć: Wózek widłowy spadł z promu do rzeki