Aktualności

Tragiczny finał poszukiwania 51-latka (zdjęcia)

Tragicznie zakończyły się poszukiwania zaginionego 23 grudnia 51-letniego mieszkańca naszego powiatu. Akcja poszukiwawcza była zorganizowana na szeroką skalę i brało w niej udział kilkadziesiąt osób.

Oprócz policjantów z ostrołęckiego wydziału kryminalnego, prewencji, Komisariatu Policji w Myszyńcu oraz posterunku policji w Łysych w akcję zaangażowani byli funkcjonariusze PSP i OSP, Grupa Nadzieja, WOT, Nadleśnictwo, rodzina, a także mieszkańcy gminy Łyse.

Reklama

- Działania za osobami zaginionymi zawsze są dla ostrołęckich policjantów priorytetem. Często policjanci po zakończonej służbie dalej uczestniczą w akcji poszukiwawczej. A wszystko po to, aby jak najszybciej odnaleźć osobę zaginioną. 12 stycznia bieżącego roku ostrołęccy policjanci otrzymali zgłoszenie dotyczące zaginięcia 51-letniego mieszkańca naszego powiatu. Z informacji przekazanych podczas zgłoszenia mężczyzna ostatni raz był widziany 23 grudnia w miejscu swojego zamieszkania. Natychmiast w działania poszukiwawcze włączyli się policjanci niemal ze wszystkich komórek organizacyjnych ostrołęckich policjantów, a koordynowali je ostrołęccy kryminalni. Funkcjonariusze przeczesywali m.in. teren naszego powiatu, w tym miejsca, gdzie mężczyzna mógł przebywać, a także rejony przyległe do miejsca jego zamieszkania - mówi kom. Tomasz Żerański, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Ostrołęce.

Dziś rano blisko 100 osób rozpoczęło przeszukiwanie kolejnych miejsc na terenie naszego powiatu, w akcji poszukiwawczej użyto także policyjnego drona. Oprócz policjantów w akcji udział brali funkcjonariusze Państwowej i Ochotniczej Straży Pożarnej, Grupa Ratownicza Nadzieja, Wojska Obrony Terytorialnej, Nadleśnictwo, członkowie rodziny oraz mieszkańcy.

-Działania poszukiwawcze zakończyły się dziś o godzinie 11.00. Ciało mężczyzny zostało odnalezione na terenie naszego powiatu. Wstępne czynności przeprowadzone pod nadzorem prokuratora wykluczyły w tym zdarzeniu udział osób trzecich. Dziękujemy wszystkim osobom, które włączyły się w poszukiwania - dodaje kom. Tomasz Żerański.