Poseł Arkadiusz Czartoryski zorganizował konferencję prasową poświęconą budowie spalarni odpadów niebezpiecznych w Ostrołęce. Na spotkaniu z dziennikarzami przyznał, że "jest zaniepokojony brakiem głosu w tej sprawie ze strony władz miasta i radnych".
Arkadiusz Czartoryski podczas poniedziałkowego briefingu wyraził swoje zaniepokojenie planowaną budową spalarni odpadów niebezpiecznych w Ostrołęce. O inwestycji szerzej pisaliśmy w artykule Dwadzieścia dwa tysiące ciężarówek i 50 tys. ton odpadów rocznie. "Spalarnia zatruje życie mieszkańcom" (zdjęcia, wideo).
Reklama
Poseł jest zaniepokojony brakiem odzewu ze strony władz miasta i radnych w sprawie inwestycji.
- Niepokoi mnie brak głosu ze strony miasta. To znaczy prezydenta miasta i ze strony rady miasta. Jako jeden z obywateli i mieszkaniec Ostrołęki nie znam opinii prezydenta ani opinii rady miasta, ani komisji. Być może one są, ale w przestrzeni publicznej ich nie ma. To bardzo dziwne, ponieważ wśród inwestycji, które występują w Polsce jest to najbardziej uciążliwa inwestycja ze wszystkich, które mogłyby powstać - mówił Arkadiusz Czartoryski.
Arkadiusz Czartoryski został zapytany o to, czy zamierza rozmawiać ze spółką Orlen EkoUtylizajce, która jest inwestorem.
- O niczym nie zostałem poinformowany. Nie znam tej spółki. Nie znam struktury właścicielskiej spółki. Powiem szczerze, że za bardzo nie interesuje mnie to. Chce podkreślić wyraźnie, że to miasto wydaje pozwolenia - mówił Arkadiusz Czartoryski.
Reklama
Arkadiusz Czartoryski mówił także o uciążliwościach zapachowych emitowanych przez zakład Stora Enso. Poseł podkreślił, że pomimo dużych dochodów firma nie wynagradza mieszkańcom Wojciechowic przykrego zapachu, chociażby poprzez budowę boisk sportowych.
- Mieszkańcy Ostrołęki znają uciążliwości Story Enso. Jest XXI wiek, a nadal mamy ze Story Enso złowonne zapachy. Żyjemy z tym dziesiątki lat. Nie wiem, jak to jest możliwie, żeby jeden z największych koncernów, który na swoich stronach publikuje miliardy euro przychodów nie mógł sobie z tym poradzić. Jestem rozczarowany, że w mieście gdzie te złowonne zapachy się pokazują koncern prowadzi politykę praktycznie nieistniejących zadośćuczynień społecznych - ani kluby sportowe, ani parki nie powstają - mówił poseł Czartoryski.
Na zakończenie Arkadiusz Czartoryski poinformował, że zamierza skierować do władz miasta pismo z zapytaniem, dlaczego w sprawie spalarni odpadów nie ma rozmów z mieszkańcami.
Konferencja odbyła się w poniedziałek 6 lutego.
Wyświetleń: 5081 | komentarze: - | 10:57, 06.02.2023r. |