Ludzie tracą dziesiątki tysięcy złotych, za pełną ich zgodą i przy użyciu legalnego oprogramowania. Tak działa nowy sposób oszustw zwany "na zdalny pulpit". Oszustom ulegają też mieszkańcy naszego regionu, tracąc oszczędności życia. Ostrzegajmy bliskich!
Kradzież dokonuje się dosłownie na oczach ofiar. W różnych wariantach mogą się one zaczynać od problemu z komputerem lub od wizji zarobienia dużych pieniędzy.
Reklama
- Jeszcze niedawno przypominaliśmy o tym, że najczęściej osobami okradzionymi są seniorzy, a już oszuści posługują się nowymi metodami. Ofiary mają często poniżej 40 lat, a dają się nabierać na oszustwa wymagające od nich niemałego zaangażowania. W tego rodzaju oszustwach chodzi o to, aby namówić ofiarę na zainstalowanie w pełni legalnego i uczciwego programu do zdalnej obsługi komputera. Potem oszust może wymagać od ofiary zalogowania się do banku - mówi kom. Tomasz Żerański, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Ostrołęce.
Zwykle jest tak, że ofiara najpierw namawiana jest do skorzystania z jakiejś usługi finansowej, ale potem występują "problemy techniczne" i do akcji wkracza "konsultant", który rzekomo wspiera ofiarę przez zdalny pulpit.
- W tym momencie ofiary dosłownie patrzą, jak ich konta pustoszeją. Nie reagują, bo wierzą, że to warunek skorzystania z atrakcyjnej oferty lub pozbycia się jakiegoś problemu. Pamiętajmy, że jeżeli założymy aplikację do obsługi zdalnego pulpitu i damy do niego dostęp osobie nieuprawnionej będzie ona mogła poruszać się na naszym telefonie, bądź komputerze bez żadnych ograniczeń. Apelujemy o ostrożność i zachowanie zasady ograniczonego zaufania podczas tego rodzaju sytuacji - pisze oficer prasowy ostrołęckich policjantów.
Reklama
Ostrołęcka policja ostrzega:
Wyświetleń: 892 | komentarze: - | 09:37, 12.03.2023r. |