Album "Zielnik Kurpiowski" ujmuje nie tylko wyjątkową estetyką, ale także bogatą zawartością. Gwarowe teksty przeplatane są tu naturalnymi, suszonymi roślinami, kurpiowską wycinanką, koronką, grafiką i rysunkiem, stworzonymi przez artystów i kurpiowskich twórców ludowych.
Publikacja jest autorskim muzyczno-artystycznym projektem, zrodzonym z fascynacji przyrodą, tradycyjną muzyką i twórczością ludową Kurpi Zielonych. O tym, jak powstawał album i co możemy w nim znaleźć rozmawiamy z autorką Agnieszką Zielewicz.
Reklama
Agnieszka Zielewicz: Z Kurpiami związana jestem od ponad 20 lat. Zafascynowana kurpiowską kulturą, muzyką tradycyjną i przyrodą, poznaję je i odkrywam nieustannie i postrzegam w szczególny dla mnie sposób. Pomieszkuję w małej kurpiowskiej wsi, gdzie wraz z mężem prowadzimy rodzinną pasiekę. W naszej drewnianej, starej chacie prowadzę Leśną Pracownię - miejsce przyjazne dla osób pragnących żyć w bliskości z Naturą. Tam też realizuję swoje muzyczne i artystyczne pasje. Przestrzeń pracowni skupia środowisko miłośników kurpiowskiej muzyki i tradycji. Dzieje się tu dużo - spotkania śpiewacze, pograjki, plenery fotograficzne, kąpiele leśne, warsztaty artystyczne i ekologiczne. Najbliższe spotkanie niebawem, za kilka dni wyśpiewamy "Pieśni na przednówku". Przyznam, że jako miłośniczkę przyrody, szczególnie fascynuje mnie tutejsza przyroda, przestrzenie i nietuzinkowe krajobrazy Doliny Narwi, okolice rzeki Szkwy. To doskonałe miejsca na wędrówki z aparatem. Zakochana w pejzażu Kurpiowszczyzny, uczyniłam z niego temat przewodni moich trzech wystaw fotograficznych "Przestrzeń Nienaruszona", "Szept" i "Uroczysko". Oczywiście odkrywam Kurpie na wielu płaszczyznach. Jedną z nich jest muzyka tradycyjna. Od kilku już lat gram i śpiewam w składzie muzycznym - Kapeli Miód na Serce. Moimi instrumentami są basetla i lira korbowa. Wykonujemy głównie muzykę z Puszczy Zielonej bazując na archiwalnych nagraniach i zgromadzonych przez siebie materiałach.
Agnieszka Zielewicz: Tak, zdecydowanie "Zielnik Kurpiowski" nie jest typowym zielnikiem, chociaż znajdziemy w nich wspólne elementy. Jak na prawdziwy zielnik przystało - znajdują się w nim suszone rośliny, ale nie tylko. Prawdziwą siłą jego przekazu jest ludowa twórczość i słowa pieśni spisanych ponad 100 lat temu, pieśni nadal żywych śpiewanych i przekazywanych kolejnym pokoleniom. Obrazy zielnika zawierają teksty kurpiowskich pieśni zaczerpniętych z zeszytów ks. Władysława Skierkowskiego, "Puszcza Kurpiowska w Pieśni", spisanych przez autora w latach 1913-1939. Gwarowe teksty przeplatane są naturalnymi, suszonymi roślinami, kurpiowską wycinanką, koronką, grafiką i rysunkiem, tworzonymi indywidualnie na potrzeby projektu, przez artystów i kurpiowskich twórców ludowych. Obrazy zielnika zamknięte są w nietypowe ramy, stworzone ze starych pszczeli ramek. Zaprzyjaźniona pszczelarka pani Raszkiewicz z Nowogrodu podarowała mi pszczele ramki, które służyły w jej ulach ponad 50 lat. W Zielniku dostały nowe życie stanowiąc ramy do obrazów. Cudownie pachnące, wysłużone pracą pszczół, oblepione żywicą i woskiem ramki nadają obrazom rustykalny styl.
Reklama
Agnieszka Zielewicz: "Zielnik Kurpiowski" powstał dwa lata temu, wstępnie jako wystawa zawierającą 14 obrazów, a zeszłym roku został wydany jako publikacja - jako album o tym samym tytule. W roku ubiegłym jako Stowarzyszenie Miód na Serce złożyliśmy do Starostwa Powiatowego w Łomży wniosek, rozpisaliśmy zadanie "Albumu Zielnik Kurpiowski - bogactwo kulturowe, przyroda i muzyka ludowa Kurpi". Projekt został zauważony, doceniony i otrzymał dofinansowanie ze środków powiatu łomżyńskiego. Praca nad albumem rozpoczęła się od sesji fotograficznej obrazów w profesjonalnym Studio Foto Gabs w Łomży. Na bazie tych zdjęć powstał barwny album. Album, który nie jest książką, jest trochę śpiewnikiem, trochę obrazem, jest też hołdem dla postaci ks. Władysława Skierkowskiego i dla kultury kurpiowskiej. Jestem szczęśliwa i ogromnie dumna z jego wydania.
Agnieszka Zielewicz: Myślę, że stworzenie Zielnika to splot wielu wydarzeń, doświadczeń. Jak każdy pomysł rodzi się w naszej głowie, dojrzewa, pęcznienie, rozrasta się i zmienia, do chwili kiedy jest czas ten najwłaściwszy z właściwych, aby swoje myśli wizje, pasje, zamiłowania zmaterializować. Tak też było i w przypadku zielnika.
Agnieszka Zielewicz: Przyznam, że całość od pomysłu do stworzenia wystawy i wydania albumu to długi proces, całość zajęła mi prawie trzy lata. Natomiast samo przygotowanie publikacji i wydanie albumu zamknęłam w kilka miesięcy. Jestem ogromnie wdzięczna całej rzeszy wspierających to przedsięwzięci osób, bezinteresownie pomagających mi na każdym etapie pracy.
Reklama
Agnieszka Zielewicz: Budujące jest ilu życzliwych osób bezinteresownie wsparło i nadal wspiera ten projekt. Do pracy przy tym projekcie zaangażowało się wiele osób, bez wątpienia samodzielnie, bez ich wsparcia i pomocy nie stworzyłabym Zielnika w takim wydaniu. Za wsparcie i bezinteresowna pomoc dziękuję artystom i twórcom ludowym: Teresie Pardo - folklorystce, miłośniczce kultury i sztuki ludowej za misterne koronki kurpiowskie, Elżbiecie Kaszni z Rozóg - śpiewaczce, instruktorce śpiewu i twórczyni ludowej za wycinankę kurpiowską, Izabeli Cierpikowskiej z Łomży- instruktorce plastyki w klubie wojskowym za rysunki kredką, Laurze Bziukiewicz - mistrzyni frywolitki, współwłaścicielce prywatnego Muzeum Kurpiowskiego w Wachu za kwiaty wykonane koronką frywolitkową, Annie Stomskiej ze Zbójnej – pasjonatce kultury i twórczości kurpiowskiej za wycinankę w obrazie Bratki, Natalii Tułowieckiej - magister sztuki, nauczycielce rysunku i malarstwa w łomżyńskim plastyku za rysunek farbą w obrazie Poziomki, Apolonii Nowak z Kadzidła - wybitnej artystce ludowej śpiewaczce i wycinankarce za przepiękne wycinanki kurpiowskie, Barbarze Grużewskiej - plastyczce z Łomży za subtelne maki wykonane techniką malarstwa gwasz, Agacie Dąbkowskiej - artystce z Łomży za rysunek kredką w obrazie Zboża. Dziękuję również mojemu mężowi Pawłowi Zielewicz za pomoc przy całym projekcie oraz Związkowi Kurpiów za objęcie inicjatywy Honorowym Patronatem.
Agnieszka Zielewicz: Niektóre tytuły zielnikowych obrazów zdradzają co jest w nich ukryte: zboża, maki, konwalia, bratki, poziomka, paproć. Początki tworzenia zielnika to mozolne zbieranie roślin w Puszczy Kurpiowskiej, większość roślin pochodzi z okolicznych pól, lasów i rozległych łąk Doliny Narwi. Poznawanie i pogłębianie wiedzy o roślinach to powolny proces, gdyż jak się okazuje wiele roślin po zasuszeniu traciło swój kolor i stawały się mało atrakcyjne jako element barwnego zielnika. Proces zbioru i przygotowania roślin zajął prawie rok. Na tym etapie nauczyłam się bardzo wiele, np. to, że niektóre kwiaty piękne i barwne po zasuszeniu tracą swój kolor i okazują nieatrakcyjne jako element barwnego zielnika lub że są roślinami chronionymi, nie można ich zbierać, tym samym nie mogą dołączyć do zielnikowej galerii.
Reklama
Agnieszka Zielewicz: Takie mam marzenie, aby jeszcze nie zamykać zielnikowego rozdziału. W pierwotnym zamyśle do obrazów miała powstać oprawa muzyczna, wydana w formie płyty CD i stanowić element albumu. Oczywiście pierwotny plan został pogrzebany ze względu na ograniczone fundusze i ostatecznie w sierpniu ubiegłego roku został wydany sam album. Ale zdecydowanie nie poddam się bez walki o marzenia, więc wszystko przede mną. Chciałabym, by piękne, gwarowe pieśni z obrazów Zielnika mogły cieszyć też muzycznych odbiorców kurpiowskiej tradycji. Stworzyłam więc oprawę muzyczną z wykorzystaniem tradycyjnych instrumentów: liry korbowej, harmonii pedałowej, bębenka, barabanu oraz pieśni wykonywanych przez mistrzynie kurpiowskiego śpiewu i kurpiowskich muzykantów. Trzymajcie proszę kciuki za kolejny etap zielnikowej pracy, wiem, że jak ma się wokół siebie życzliwych ludzi, można góry przenosić, więc nagranie i wydanie płyty powinno się udać.
Dziękuję za rozmowę
Agnieszka Zielewicz będzie gościem Miejskiej Biblioteki Publicznej w Ostrołęce. Wieczór wielkanocny promujący "Zielnik Kurpiowski" odbędzie się 30 marca o godzinie 18.00. Autorka albumu będzie obecna także podczas gali rozdania "Kurpików" w poniedziałek 20 marca od godz. 15.00 w Ostrołęckim Centrum Kultury.
Zobacz zdjęcia:
"Zielnik Kurpiowski" Agnieszki ZielewiczWięcej zdjęć: "Zielnik Kurpiowski" Agnieszki Zielewicz
Fot. Agnieszka Zielewicz
Wyświetleń: 1215 | komentarze: - | 09:54, 17.03.2023r. | ![]() |