Za nami pierwsza metamorfoza w ramach projektu: "Nowa Ja - metamorfozy kobiet, które odważyły się zmienić swój świat". Uczestniczka Beata to niezwykle silna kobieta, która wiele przeszła. Dzięki przemianie mogła docenić siebie i poczuć się jak księżniczka.
Pomysłodawczynią projektu jest Justyna Ustaszewska, właścicielka salonu Spaja - studio urody i relaksu. Inspiracją do akcji była jedna z klientek.
- Pomysł zrodził się tak naprawdę przez moją klientkę, która mam nadzieję stanie się również kandydatką do tego projektu. Ta klientka, po 36-latach zmieniła swoje życie, odeszła od toksycznego partnera, podjęła pierwszą pracę. To ona stała się inspiracją - mówi Justyna Ustaszewska, pomysłodawczyni projektu.
Projekt jest o kobietach i dla kobiet. Metamorfozy i docenienie pań, które pomimo trudności zmieniły swój świat to nie wszystko. Projekt ma także pokazać, jak ważna jest profilaktyka raka piersi.
- Moja mama zmarła półtora roku temu na raka piersi. Czynnie działam, jeżeli chodzi o profilaktykę raka piersi. Pomyślałam, że można te dwa projekty połączyć i zrobić coś dla superkobiet - bohaterek z naszego miasta, ale także dla superkobiet z całego świata, które mierzą się z tą chorobą - dodaje Justyna Ustaszewska.
W projekcie działa także stylistka Małgorzata Kondewicz ze sklepu Vis a Vis.
- Ten projekt zafascynował mnie jak Justynka opowiadała i jakie jest kryterium wyboru. Nie ukrywam, nie jest to pierwszy projekt, w którym brałam udział i chyba już miałam troszeczkę przesyt tego wszystkiego, ale to, co powiedziała Justynka, dlaczego to robi, dlaczego chciałaby tym paniom pomóc, to mnie zachęciło - mówi Małgorzata Kondewicz.
Pierwszą bohaterką metamorfoz jest Beata - niezwykle silna kobieta. Jej historia zainspirowała samą pomysłodawczynię projektu.
- Historia Beaty wydała nam się najbardziej przejmująca spośród tych, które do nas napłynęły. Rzeczywiście, czytają jej historię, czułyśmy, że dokonała tak wielkiej zmiany w swoim życiu i że jest teraz tak szczęśliwą kobietą, że jej historia stała się inspiracja także dla mnie - mówi Justyna Ustaszewska.
- Mam na imię Beata, mam 53-lata. Mam męża i dwie dorosłe córki. Mieszka w Ostrołęce od dziesięciu lat. Przyjechałam tutaj za swoją miłością, czyli moim mężem. Jest to mój drugi mąż. Teraz jestem szczęśliwą żoną i mamą - mówi pierwsza uczestniczka.
Jak opowiada Beata, metamorfoza jest dla niej niesamowitą przygodą, dzięki której może poznać nowe osoby.
- Chciałam przede wszystkim zmienić swój wizerunek, przeżyć fajną przygodę i poznać fajnych ludzi, którzy poświęcają dla mnie swój czas. Chciałabym poczuć się kobieco. Po metamorfozie spodziewam się wielkiego wow! - dodaje Beata.
Nad wyglądem pierwszej uczestniczki już od kilku dni pracował sztab specjalistek z salonu Spaja - studio urody i relaksu. Beata przeszła szereg zabiegów pielęgnacyjnych i relaksacyjnych. Wykonano jej także manicure. W dniu wielkiego finału dopięto wszystko na ostatni guzik - dokonano wizerunkowej przemiany. Wzruszenie i ogromna ekscytacja malowała się na twarzach nie tylko uczestniczki, ale także wszystkich pracowniczek salonu.
Uczestniczka przeszła zabieg koloryzacji włosów i profesjonalne strzyżenie. O makijaż zadbała Justyna Ustaszewska, właścicielka salonu Spaja i pomysłodawczyni projektu metamorfoz.
Beata mogła zobaczyć się w kilku stylizacjach: dziennej, biznesowej i wieczorowej, przygotowała je Małgorzata Kondewicz ze sklepu Vis a Vis. Fryzura i makijaż zostały idealnie dopasowane do każdej ze stylizacji. W wersji dziennej uczestniczce zaproponowano rozpuszczone proste włosy, w biznesowej loki, a w wieczorowej stworzono delikatne upięcie, które współgrało z piękną kreacją.
W dniu finału w salonie zasłonięto lustra. Beata zobaczyła się dopiero po południu. Widząc się w całej okazałości, nie kryła ogromnego wzruszenia.
- Jestem ogromnie wzruszona. Chyba dlatego, że otoczyły mnie kobiety, które mają w sobie bardzo dużo ciepła i serdeczności. Włożyły w to serca! Nie spodziewałam się, aż takiej przemiany. Gdzieś w głowie miałam swój wizerunek, dla siebie, a okazało się, że ten mój to nic w porównaniu z tym, co zobaczyłam w lustrze. To "nowa ja" i to przez duże "n" i "j" - mówi Beata.
Uczestniczka dostała upominki, które pozwolą jej kontynuować pielęgnację. Beata została obdarowana różowym sercem, które jest symbolem profilaktyki raka piersi.
Projekt pod nazwą "Nowa Ja - metamorfozy kobiet, które odważyły się zmienić swój świat" to inicjatywa skierowana do Pań, które w 2022 roku odmieniły swoje życie, zamknęły jakiś rozdział i stworzyły swój świat na nowo, aby móc żyć pełnią życia. Niebawem kolejna metamorfoza.
To projekt dla kobiet, które chcą odciąć wszystko to, co złe i smutne, wziąć los w swoje ręce i czerpać z życia pełnymi garściami, aby móc żyć tak, jak chcą. Pragniemy przedstawić ich historie.
Co więcej, jako gratyfikację, każda zakwalifikowana do metamorfoz uczestniczka będzie miała sesję zdjęciową, a pod koniec roku weźmie udział w uroczystej gali bohaterek projektu. Powstanie też specjalny kalendarz charytatywny z wizerunkami Pań. Uczestniczka otrzyma także voucher do sklepu odzieżowego, w którym będzie stylizowana.
Projekt metamorfoz dla kobiet prowadzi Spaja - Studio Urody i Relaksu w Ostrołęce, wraz z dziennikiem Moja Ostrołęka oraz podmiotami współpracującymi, zapraszają odważne Panie, które chcą opowiedzieć swoje historie i odmienić swoje życie oraz wizerunek.
Wciąż można się zgłaszać do projektu. Aby wziąć udział w programie, opisz Swoją bohaterską historię. Z nadesłanych zgłoszeń co miesiąc wybierzemy jedną kobietę, którą poddamy metamorfozie.
Zapraszamy do nadsyłania swoich zgłoszeń: spajaostroleka@gmail.com
Zapraszamy do obejrzenia zdjęć i wideo z pierwszej metamorfozy.
Zobacz zdjęcia:
Metamorfoza pierwszej uczestniczki - BeatyWięcej zdjęć: Metamorfoza pierwszej uczestniczki - Beaty
Zobacz zdjęcia:
Przygotowania do finału metamorfozyWięcej zdjęć: Przygotowania do finału metamorfozy
Wyświetleń: 5246 | komentarze: - | 12:01, 17.03.2023r. | ![]() |