Niedawno jeden z czytelników "Mojej Ostrołęki" dziękował anonimowej osobie, która uratowała mu życie, gdy zasłabł na ulicy. Dziś już wiemy, że cichym bohaterem jest funkcjonariusz służby więziennej st. chor. Mariusz, który opowiada szczegóły zdarzenia.
O zdarzeniu pisaliśmy na naszej stronie w artykule "Wdzięczny mieszkaniec zechciał podziękować" swojemu bohaterowi.
- Chciałbym wyrazić moją głęboką wdzięczność dla osoby, która uratowała moje życie we wtorek 7 marca 2023 r. na przystanku autobusowym przy ul. Sienkiewicza w Ostrołęce. W tamtym momencie, z powodu mojej cukrzycy, zasłabłem i upadłem na ziemię. Szczęśliwie się złożyło, że przejeżdżała przypadkowa osoba. Był to mężczyzna, który nie potraktował mnie jak przeciętnego pijaka, lecz zatrzymał się i natychmiast pomógł. Wziął apteczkę, zabandażował moją głowę, a następnie wezwał policję i pogotowie ratunkowe. Dzięki jego odwadze i szybkiej reakcji jestem tutaj dzisiaj, mogąc cieszyć się życiem i być z moją rodziną i przyjaciółmi. Chociaż nie znam imienia tego bohatera, chciałbym podziękować mu z całego serca za to, co zrobił dla mnie. Jego bezinteresowne działanie i dobre serce na zawsze zostaną w mojej pamięci. Jeszcze raz, dziękuję bardzo! - pisał nasz Czytelnik.
Reklama
W ostatnich dniach poznaliśmy bohatera tego zdarzenia. Okazał się nim funkcjonariusz Zakładu Karnego w Przytułach Starych, który w czasie wolnym od służby uratował życie mężczyźnie, który zasłabł na ulicy w Ostrołęce.
- 7 marca 2023 r. pomiędzy godz. 13.00 a 14.00, przejeżdżając ulicą Sienkiewicza, zobaczyłem upadającego starszego mężczyznę, który uderzając głową prawdopodobnie w podstawę latarni, rozciął głowę. Zobaczyłem lejąca się krew. Nie tracąc czasu, zatrzymałem się, cofnąłem w zatoczkę autobusową, chwyciłem bandaże z apteczki i pospieszyłem z pomocą. Opatrując, poprosiłem przechodzącą kobietę, żeby zadzwoniła po pogotowie, ponieważ opatrunki przesiąkły krwią tego człowieka. W końcu udało się zatamować krew, w międzyczasie przyjechała policja i pogotowie. Poszkodowany został zabrany do szpitala, gdzie została udzielona mu dalsza pomoc medyczna - relacjonuje zdarzenie st. chor. Mariusz, starszy oddziałowy pionu ochrony.
Jak informuje Zakład Karny w Przytułach Starych, Mariusz jest funkcjonariuszem działu ochrony z długoletnim, ponad 17-letnim stażem.
Reklama
- Dzięki umiejętnościom nabytym przez liczne szkolenia profesjonalnie udzielił pierwszej pomocy poszkodowanemu. Pisaliśmy ostatnio, że funkcjonariusze Służby Więziennej to osoby empatyczne, gotowe nieść pomoc drugiej osobie bez chwili namysłu. Nie trzeba było długo czekać, by potwierdzić powyższe stwierdzenie. Gratulujemy naszemu koledze postawy, a poszkodowanemu życzmy szybkiego powrotu do zdrowia oraz by podobne zdarzenia już nigdy w jego życiu się nie powtórzyły - informuje sierż. Daniel Dąbrowski na stronie jednostki.
Dyrektor Zakładu Karnego w Przytułach Starych mjr Andrzej Pawluczuk w ramach uznania za wzorową i godną funkcjonariusza Służby Więziennej postawę nagrodził naszego bohatera krótkoterminowym urlopem.
Źródło i zdjęcie: Zakład Karny w Przytułach Starych
Wyświetleń: 4445 | komentarze: 12 | 05:20, 18.03.2023r. | ![]() |
@ Manio
Jesteś bardzo słabym trollem.
Widzę że nawiedzoną katolkę grasz tylko wybiórczo,tam gdzie trzeba koścółkowych bronić.
Coraz większych idiotów w służbach zatrudniają,ale ta nacja nigdy za inteligentna nie była.
Postawa godna naśladowania. Każdy z nas tak powinien się zachować w podobnej sytuacji. Grabula dla pana Mariusza.