sobota, 9 grudnia 2023 r., imieniny Leokadii, Wiesławy, Nataszy

Reklama   |   Kontakt

Aktualności

Aleksandra i Tadeusz Kowalewscy odchodzą na emeryturę. "Odchodzimy, ale nie zamykamy drzwi" (wideo)

Aleksandra i Tadeusz Kowalewscy - prywatnie małżeństwo, zawodowo twarze, głosy i serca Klubu Oczko Ostrołęckiego Centrum Kultury. Dwoje ludzi pełnych talentu, pasji oraz życzliwości dla młodych adeptów muzyki, teatru i sztuki. O swojej drodze zawodowej, pasji oraz emeryturze opowiedzieli w studiu Mojej Ostrołęki.

Aleksandra i Tadeusz Kowalewscy stanowili przez lata niewyczerpane źródło pomysłów na to, jak ubogacać lokalną kulturę. Spod ich skrzydeł wyszły kolejne pokolenia muzyków, wokalistów, aktorów, ludzi, którzy otworzyli się dzięki ich pomocy na swoje pasje, umiejętności, talenty. Dzięki ich pomysłom mamy do dziś inicjatywy kulturalne, które stanowią wizytówkę miasta - to m.in. Festiwal Teatralny Inqbator, Studio Piosenki, Ostrołęcka Scena Autorska i mnóstwo innych, wspaniałych przedsięwzięć muzycznych, literackich i teatralnych.

Reklama

Poznali się w Ciechanowie. "Już od początku między nami zaiskrzyło"

Ich wspólna droga przez życie zaczęła się w Studiu Kulturalno-Oświatowym i Bibliotekarskim w Ciechanowie. Już od początku zaiskrzyło. 

- Tadeusz śpiewał wówczas w grupie wokalnej Monastyr, która związana była z innym ostrołęczaninem Pawłem Opęchowskim, który polecił Tadeusza. W pewnym momencie i ja dołączyłam do tej grupy, bo też śpiewałam i od tego się nasza znajomość zaczęła. Coś zaiskrzyło, coś było fajnego, że trwa to już ponad 40 lat - wspominała Aleksandra Kowalewska.

Potem Ursus, stan wojenny i.... Ostrołęka!

Czasy nie były wówczas łatwe. Los rzucał ich w różne miejsca. Oboje mieli przygodę artystyczną w Robotniczym Centrum Sztuki Estradowej w Ursusie, ale czasy były niespokojne, lata 1980-1981 w Polsce nie sprzyjały kulturze.

- To była ciekawa placówka kulturalna, która skupiała debiutujących muzyków w cyklu "Muzyka młodej generacji". Stworzyliśmy tam swój zespół, z tą samą agencją współpracowali też początkujący Maanam, początkujący Perfect, byliśmy zatem w tyglu tworzącej się nowej muzyki rockowej, dwa razy byliśmy w Opolu, ale nasza działalność została przerwana brutalnie przez stan wojenny w Polsce. Wtedy przygarnęła mnie Ostrołęka, dała pracę i tu przyjechałem z rodziną - wspomina Tadeusz 

Ścieżki skierowały ich ostatecznie w stronę Ostrołęki, gdzie pozostali do dziś. Stan wojenny pokrzyżował im plany artystyczne, ale dał szansę Ostrołęce na dwójkę wspaniałych ludzi z pasją. Przez lata organizowali w naszym mieście życie kulturalne, wspierali młodzież i dorosłych, kształcili i dawali szanse na rozwój młodym, utalentowanym mieszkańcom Ostrołęki i powiatu ostrołęckiego. 

Reklama

Słowa uznania za wieloletnią pracę. "Wyjątkowy, artystyczny duet i bratnie dusze"

Po latach pracy dla Ostrołęckiego Centrum Kultury czas na wzruszające pożegnania. Słowa podziękowań, gratulacji i życzeń płyną od współpracowników i mieszkańców, od instytucji oraz osób zaangażowanych w lokalną kulturę, ale też od podopiecznych. Słowa wielkiego uznania za wieloletnią pracę złożył też Tadeusz Wiśniewski, dyrektor OCK.

- Przez te lata stanowiliście wyjątkowy duet nie tylko jako małżeństwo, ale przede wszystkim jako dwie artystyczne, bratnie dusze, które wiele czasu poświęcały dla kulturalnego rozwoju młodzieży oraz kultury w Ostrołęce. Czasu, który często znacznie przekraczał wymiar "kodeksowy", bo Wy nie przestawaliście myśleć o planowanym koncercie, o sztuce teatralnej, o literaturze, o poezji. Dziękując Wam za to wszystko, życzymy zdrowia, radości, by nadchodzący czas był dobrym okresem w Waszym życiu. Przewrotnie dodam, jako emeryci bądźcie ludźmi bardzo zajętymi realizacją swoich pasji, nie szczędźcie uśmiechu innym i przyjmujcie uśmiech tych, którzy Was nim obdarzać będą. Pamiętajcie też o tym, by wśród pajęczyny dróg jakie przemierzać będziecie, była droga wiodąca do Ostrołęckiego Centrum Kultury - pisze Tadeusz Wiśniewski wraz z koleżankami i kolegami z OCK.

Wielkie pożegnanie. "Odchodzimy, ale nie mówimy do widzenia"

W piątek 29 września o godz. 19.00 w klubie Oczko odbędzie się koncert pożegnalny. To symboliczne spotkanie będzie podsumowaniem lat pracy, pożegnaniem ze współpracownikami i mieszkańcami, ale oboje mówią zgodnie, że odchodzą od normalnego czasu pracy, nie porzucają zupełnie artystycznych działań.

- Nie mówimy do widzenia. Gdy nam się znudzi leniuchowanie, to zawsze możemy napisać projekt, pokombinować, skontaktować się z ludźmi i go zrealizować. Odchodząc z pracy nie zamykamy drzwi, zawsze jest okienko, możemy zrobić, co nam się zamarzy, ale jesteśmy wolni czasowo - mówią. 

Zapraszamy do wysłuchania rozmowy i garści wspomnień z życia Aleksandry i Tadeusza Kowalewskich, choć to zaledwie kropla w morzu wspomnień i anegdot, jakie można od nich usłyszeć. Oboje stanowią bowiem skarbnicę wiedzy na temat ostrołęckich kręgów kulturalnych.

Wyświetleń: 16821 komentarze: -
16:28, 25.09.2023r. Drukuj