niedziela, 22 czerwca 2025 r., imieniny Pauliny, Flawiusza, Agenora

Reklama   |   Kontakt

Aktualności

"Telefon wpadł mi do toalety". Uważaj, gdy otrzymasz taką informację

Makowscy policjanci ostrzegają przed stosowaną ostatnio przez oszustów metodą "na uszkodzony telefon". Zanim przelejemy komukolwiek pieniądze, powinniśmy najpierw zweryfikować informacje, a przede wszystkim zadzwonić do osoby, która prosi o pomoc.

- Wczoraj makowscy policjanci przyjęli zawiadomienie od 50-letniej mieszkanki powiatu makowskiego, która straciła ponad 2 tys. zł. bo uwierzyła, że wiadomość otrzymana na komunikatorze była od syna, któremu zepsuł się telefon  - mówi podkom. Monika Winnik, rzeczniczka prasowa Komendy Powiatowej Policji w Makowie Mazowieckim.

Oszustwo "na uszkodzony telefon" polega na tym, że sprawca podszywa się pod kogoś bliskiego, najczęściej córkę lub syna i wysyła wiadomości SMS, informując o uszkodzonym telefonie i prosi o skontaktowanie się przez komunikator. Rzekomo potrzebują pieniądze na nowy telefon, oszuści dążą do sytuacji, w której sami przelejemy im pieniądze na wskazane konto, bądź przekażemy dane umożliwiające przejęcie rachunku bankowego. Najczęściej narzucają presję czasu, aby pokrzywdzone osoby nie miały chwili na weryfikację podanych informacji w wiadomościach tekstowych bądź telefonicznych.

- Przypominamy, że w takich przypadkach bardzo łatwo można uchronić się przed stratą pieniędzy, bo wystarczy zadzwonić na dotychczasowy numer telefonu bliskiej osoby i wszystko wyjaśnić. W przeciwnym razie konsekwencje mogą być bardzo poważne - dodaje rzeczniczka makowskiej policji.

Fot. KPP Maków Mazowiecki

Wyświetleń: 2181 komentarze: -
15:30, 10.06.2024r. Drukuj