Mirosław miał 47 lat. W grudniu 2022 roku swoją historię opowiedział w "Sprawie dla Reportera". Mieszkał w przyczepie kempingowej, bo żona wyrzuciła go z domu i znalazła nowego partnera. W piątkowe popołudnie Mirosław został zastrzelony przez swojego 52-letniego sąsiada Jacka Z.
Do dramatu doszło w niewielkiej wsi Księży Lasek w gminie Rozogi, zaledwie 11 km od Myszyńca. Tego dnia w kościele oddalonym zaledwie o niespełna 200 metrów od miejsca zbrodni zaplanowany był ślub.
Reklama
Mirosław w grudniu 2022 roku wystąpił w programie "Sprawa dla Reportera". Opowiadał o tym, że zamieszkał w przyczepie kempingowej po tym, jak żona wyrzuciła go z domu i zamieszkała z innym mężczyzną.
Zabójcą Mirosława, jak ustaliliśmy, jest jego sąsiad Jacek Z. Początkowo podawaliśmy, że obaj mężczyźni byli krewnymi, ale prawdopodobnie tak nie było. Jacek Z. podróżował w przeszłości rowerem po Europie. Wrócił jednak do Księżego Lasku i mieszkał blisko domu Mirosława. Wśród sąsiadów ma opinię odmieńca i osoby, która żyje w swoim świecie.
Kilka lat temu w domu Jacka G. doszło do pożaru. Według sąsiadów pomógł mu wtedy także Mirosław. Nie wiadomo, jakie stosunki panowały ostatnio pomiędzy obydwoma sąsiadami. We wsi o obu mężczyznach mówią, że mieli "trudne życiorysy", obaj byli po rozwodach i mieszkali samotnie.
W piątek Jacek Z. zastrzelił z długiej broni 47-letniego sąsiada - Mirosława. Gdy na miejscu pojawili się policjanci, napastnik nie złożył broni, zamknął się w budynku i nie wykonywał poleceń mundurowych. Na miejsce ściągnięto antyterrorystów oraz policyjnego negocjatora.
Prokurator Brodowski przekazał TVN24, że "mężczyzna nie podejmuje prób kontaktu z policyjnymi negocjatorami i nie daje się przekonać".
Reklama
- Nadal nie możemy wejść na teren posesji - powiedział w rozmowie z TVN24 rzecznik prokuratury.
Na razie nie wiadomo jak 52-latek zdobył broń, gdyż nie posiadał on stosownego pozwolenia. Pomimo prób nawiązania kontaktu przez negocjatora policyjnego, podejrzany do tej pory nie odpowiada na wezwania i nie wyraża chęci podjęcia rozmów.
- Jak przekazał nam o godz. 20 rzecznik Prokuratury Okręgowej w Olsztynie Daniel Brodowski, napastnik zabarykadował się na tej samej posesji, na której leży ciało jego ofiary. Na razie nawet nie wiadomo, czy postrzelony mężczyzna żyje czy też nie - poinformowała Wirtualna Polska.
W rozmowie z RMF FM Rafał Jackowski z KWP w Olsztynie powiedział, że napastnik schował się w jednym z budynków na terenie posesji, na której zastrzelono 47-latka. Posesja została otoczona i podejmowane są próby rozmowy z podejrzewanym o zabójstwo 52-latkiem.
Czytaj także: Zabójca nie rozmawia z policją! Posesja szczelnie otoczona antyterrorystami (zdjęcia, wideo)
Zobacz zdjęcia:
Zabójstwo w Księżym Lasku k. Myszyńca
Więcej zdjęć: Zabójstwo w Księżym Lasku k. Myszyńca
Wyświetleń: 32700 | komentarze: - | 22:30, 23.08.2024r. |