W sobotni wieczór doszło do wypadku na rondzie turbinowym w Ostrołęce. 58-letnia kierująca wjechała na wysepkę, po czym uderzyła w znak drogowy. Świadek zdarzenia podał policjantom dokładny rysopis. Kobieta zaczęła się oddalać. Jeden z policjantów rozpoznał kierującą i pobiegł za nią.
Do zdarzenia doszło w sobotę 14 września około godz. 20.00 na rondzie turbinowym w Ostrołęce. O szczegóły zapytaliśmy nadkom. Tomasza Żerańskiego, oficera prasowego ostrołęckiej policji.
Reklama
- Jak wynika ze wstępnych informacji, 58-letnia kierująca audi wjechała na wysepkę, po czym uderzyła w znak drogowy. Kobieta zostawiła auto i zaczęła się oddalać. Na miejscu pojawili się policjanci, którzy spisali zeznania świadka. Podał on dokładny rysopis kobiety. Po chwili jeden z policjantów rozpoznał kobietę i pobiegł za nią. Od mieszkanki Ostrołęki było czuć alkohol. Pobrano krew do badań. Całe zdarzenie miało miejsce w rejonie przejścia dla pieszych. Na szczęście, nie znajdowała się tam żadna osoba - mówi nadkom. Tomasz Żerański, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Ostrołęce.
Zobacz zdjęcia:
Wypadek na rondzie turbinowym
Więcej zdjęć: Wypadek na rondzie turbinowym
Wyświetleń: 9225 | komentarze: - | 20:36, 14.09.2024r. |