Na 241 zawartych małżeństw aż 120 zakończyło się rozwodem. Czy to oznaka kryzysu w relacjach? To statystyki z Ostrołęki za ubiegły rok.Dane pokazują, że stosunek ślubów do rozwodów w naszym mieście osiągnął zatrważający poziom 50 procent.
241 małżeństw to wynik wyraźnie gorszy niż rok wcześniej, kiedy (w 2023 r.) związek małżeński zawarły 273 pary. Równocześnie liczba rozwodów utrzymuje się na wysokim poziomie, co sprawia, że prawie połowa par decyduje się zakończyć swoje relacje.
Coraz więcej osób postrzega rozwód jako wyjście z trudnej sytuacji. Ogólnopolskie media od lat podają, że niemal co druga para się rozwodzi. Niestety fakt, że nie zawsze miłość jest na zawsze, potwierdza się również w naszym mieście.
Statystyki są nieubłagane. W Ostrołęce spada liczba zawieranych małżeństw, a liczba rozwodów rośnie. Czy to oznacza, że instytucja małżeństwa traci na znaczeniu? Jedno jest pewne: wiele par potrzebuje wsparcia, zanim ich kryzys przerodzi się w decyzję o rozstaniu.
Wyświetleń: 6942 | komentarze: 28 | 19:48, 09.01.2025r. |
Żona może pozwać o alimenty na dziecko w wysokości 1000 zł , mając czworo dzieci z alimentów nie potrzebny jej jest małżonek, poradzi sobie w życiu biorąc też 800 + , znajdzie nowego partnera który wychowa jej dzieci .... I stąd tyle rozwodów
Bo teraz ludzie są egoistami.
Myślą tylko o dobrach materialnych i życiu na wysokim poziomie.
Lepszy rozwód niż trwać w związku bez przyszłości.
Mam dość swojej żony co czesto popija i jara ale za dużo bym nerwów
i kasy stracił żeby brać rozwód ,ciągle się wkurzam na nią i taki to mój żywot marny.Ech co życie..
Ludzie opanujcie się, jak się coś psuje, trzeba to naprawiać. Życie bywa trudne, czy żyjemy w pojedynkę, czy we dwoje, ale trzeba się starać trwać pomimo problemów, przezwyciężać swoje słabości i nawzajem się wspierać.W życiu są także i piękne chwile, niech nam dają siłę - rodzina to najmilsza rzecz, jaką dał nam Bóg.
To nie staranie się pani dostaje koło. 4000 tys i nie obchodzą ja dzieci śpi z kim chce żyje jak chce stereotyp.naszych matek zginął kasa zero patrzenia na dzieci ich rozwoj .ojciec
Może gdyby tak łatwo nie wskakiwali do obcych łóżek i nie byłoby tyle zdrad to i rozwodów byłoby mniej . Co to za małżeństwo jak jest zdrada? Trwać w nim ? Zastanawiające ....
A czy zastanawiałaś się czemu tak łatwo wskakują do tych "cudzych łóżek" ? Jeśli w swoim mieliby to co mieć powinni (bliskość a co z tym związane również i s...)to uwierz mi nie wskakiwali by w cudze.Tu z grona swoich znajomych z którymi szczerze rozmawiam mogę powiedzieć,że z 7 koleżanek 2 spełniają swój obowiązek łóżkowy i układa im się naprawdę wyśmienicie.Pozostałe traktują zbliżenia na zasadzie "jak zasłuży" oczekując tym samym księcia z bajki nie oferując tak naprawdę od siebie NIC.Nie rozumiem właśnie takiego podejścia bo to nic nie kosztuje a potrafi naprawdę zaowocować i rozkręcić atmosferę w związku.Ja też zdaje sobie z tego sprawę że są też tacy i mężczyźni ale z moich obserwacji wynika że są to sporadyczne przypadki.Nigdy te "wskakiwanie" nie dzieje się bez powodu tylko trzeba zrobić też analizę siebie.A fizjologii nie oszukasz bo jest to naturalną potrzebą zdrowego dorosłego człowieka.Tak jak sikanie.
Co to za małżeństwo jak jest zdrada hmm...a co to za małżeństwo jak "Dama" wiecznie naburmuszona z fochem i oczekiwaniami bez pokrycia ?
Jeszcze raz dziewczyny powtórzę to nic nie kosztuje a potrafi zdziałać cuda pod każdym względem również zdrowotnym w obydwóch kierunkach.
Patrząc po komentarzach wniosek jest jeden - rozwód to wina baby (jak zwykle, a jakże), naciągają biedaków na alimenty i zdradzają albo za mało dają (nie jak pani Marta, brawo dla niej, można pozazdrościć). Biedni panowie, też mogę sie poużalać nad Wami. Trzymajcie się tam dzielnie i walczcie o swoje związki.
Wchodzi w samodzielne życie pokolenie bezstresowo wychowanych, którym wszystko się należy, którzy miłość rozumieją jako obowiązek wobec nich.
Nie ma żadnego sensu brać ślubu. Kto ma być że sobą to i tak będzie. Zawsze odchodzi ten komu przestaje zależeć.
Ludzie zmądrzeli i nie chcą być "Niewolnikami związków".Minęły juz czasy "co ksiądz,rodzina i sąsiedzi powiedzą na rozwód.Po prostu uciekamy od toksycznych związków.Nastąpiła ogromna pauperyzacja wartości takich relacji.Mamy tylko 1 życie i chcemy przeżyć je wedle własnych marzeń i oczekiwań a nie z przymusu.
przyczyna rozwodow: brak wartosci chrzescijanskich, upadek moralnosci, zasad, brak wstydu, akceptacja bylejakosci zycia- na kocia lape, brak checi pracy nad soba, brak wiedzy na temat okreslenia- co to znaczy kochac drugiego czlowieka, czym jest wogole milosc...
poped seksualny to nie tylko potrzeba fizjologiczna-nad tym wlasnie panuje HOMO SAPIENS tym roznimy sie od zwierzat i nie tylko...
Jest cala ogromna wiedza o ktorej sie malo mowi: jaki wplyw ma na nas zblizenie z drugim czlowiekiem i jakie sa tego skutki pozniejsze- dobre jesli tylko z jednym partnerem , jesli z wieloma -same szkody , nie warto niszczyc siebie..
Szatan wzial sobie za cel niszczenie najwiekszych ludzkich wartosci, tam gdzie jest najwieksza milosc - rodziny i jak widac niestety zwycieza w tym temacie...
O jakich wartościach chrześcijańskich piszesz. może o tym że żona ma być podporządkowana mężowi, bo on jest Panem i Władcą.
Moi rodzice mieli tylko ślub cywilny i są razem już 62 lata
Rodzice żony, też tylko cywilny, są razem 63 lata
My mamy tylko cywilny i jesteśmy już razem 37 lat i do niczego nie są nam potrzebne wartości chrześcijańskie ustanawiane przez pracowników Watykanu którzy sami je łamią.
Z naszych znajomych, którzy brali ślub kościelny (23 pary), razem zostało może 5 par, tylko po cywilnym, 12 par, nadal razem jest 9 par.
"O jakich wartościach chrześcijańskich piszesz. może o tym że żona ma być podporządkowana mężowi, bo on jest Panem i Władcą." gdzie tak masz napisane? może w jakimś elaboracie Marksa lub Lenina. " i do niczego nie są nam potrzebne wartości chrześcijańskie ustanawiane przez pracowników Watykanu " widać nie wiesz Kto ustanowił wartości chrześcijańskie i nie znasz 'cywilnej' części 10 Przykazań. ja mogę podać za to przykład pradziadków 63 lata w małżeństwie kościelnym czy rodziców lat 45 i co z tego wynika?
Świadczy to tylko o tym jak dziecinne są obecne pokolenia . Jedno od drugiego w żadnej mierze nie zależy, więc i rozstać się łatwo. A jaką mają satysfakcję. Tylko, że nic tym nie udowadniają a tylko wszystko tracą. Myślą, ze wiecznie będą młodzi i będą w nieskończoność przebierać. Takie czasy, że rozwody są za niezamkniętą klapę sedesową albo niewyniesione śmieci......
Jestem już ponad 50 lat po slubie,bo razem z żoną jestesmy katolikami i wierzymy w Pana Boga.W małżenstwie jest róznie jak w pogodzie i nie zawsze swieci słonce ale wszelkie nieporozumienia trzeba razem rozwiązywac.Myśle ze jezeli ktos nie wierzy w Boga i zyje tak jaby Boga nie było to wtedy wkracza ciemnosc (szatan) i roznie to sie konczy.Niedowiarkom proponuje obejrzenie na youtubie relacji z egzorcyzmów ks. Piotra Glasa co szatan mówi w czasie egzorcyzmów.Tusk kiedy miał zosta premierem to po 25 latach wziął slub koscielny i nawet ołtarzyk zrobił sobie w domu.
Ja kocham swoją żoneczkę od 33 lat i jest mi z nią bardzo dobrze.Mamy dzieci i jesteśmy bardzo szczęśliwi!!!!!Szkoda tych co stracili wiele lat w nieudanych związkach ale najczęściej sami są sobie winni.
Żeby była mediacja przy rozwodach to by było łatwo dla sądu podjąć wybór w wychowywaniu dzieci kto się bardziej angażuje w związek. A tak jedna ze stron powie że nie chce mediatora i jest pozamiane i go nie ma. Mediator powinien wejść od razu bez zgód postronnych.moze by naprawił zwiazek.U nas to nie funkcjonuje
Uzupełniając , jeśli pomagać biednym ubogim to tylko rzeczowo nie finansowo. Wówczas będą żyć normalnie ale jeśli będą chcieli pieniądze , będą musieli iść jak każdy do normalnej pracy !!!