czwartek, 16 stycznia 2025 r., imieniny Marcelego, Włodzimierza, Walerego

Reklama   |   Kontakt

Aktualności

Zagubione miny przeciwpancerne w pociągu przejeżdżającym przez nasz region

Miny przeciwpancerne o ogromnym potencjale zniszczenia przez blisko dwa tygodnie podróżowały po Polsce, zanim ponownie trafiły pod nadzór wojska. Jak podaje Onet.pl, sprawa ta, zakończona dymisją generała, samobójstwem żołnierza i licznymi zarzutami prokuratorskimi, poruszyła opinię publiczną.

Zgodnie z informacjami opublikowanymi przez Onet.pl, 3 lipca 2024 r. z wojskowego składu amunicji w Hajnówce wyruszył pociąg przewożący miny przeciwpancerne TM-62M na zachód Polski. Transport miał być zabezpieczony, jednak liczne zaniedbania doprowadziły do chaosu w logistyce.

Jak wynika z relacji Onet.pl, pięć palet zawierających 200 min przeciwpancernych zniknęło z transportu i przez 11 dni podróżowało po Polsce w cywilnym wagonie, m.in. przez takie miasta jak Warszawa, Poznań, Szczecin, Białystok czy Małkinię Górną w powiecie ostrowskim.

Według ustaleń Onet.pl zagubiony wagon został odnaleziony w magazynie sklepu IKEA w miejscowości Orla, 30 km od Hajnówki. Znaleziono w nim 2,2 tony materiału wybuchowego - wystarczającego, aby zniszczyć dwa wieżowce. Wojskowi szybko zabezpieczyli ładunek, jednak sprawa obnażyła liczne nieprawidłowości w procedurach wojskowych.

Jak podaje Onet.pl, chaos organizacyjny i brak wsparcia dla żołnierzy zaangażowanych w tę sprawę doprowadziły do tragedii. 28 października 2024 r. st. kpr. A. popełnił samobójstwo, co według jego kolegów miało bezpośredni związek z presją psychiczną wywołaną tą sytuacją. Prokuratura wojskowa prowadzi śledztwo w tej sprawie.

Na skutek opisywanych wydarzeń, jak informuje Onet.pl, minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz odwołał ze stanowiska szefa Inspektoratu Wsparcia, gen. dyw. Artura Kępczyńskiego. Zarzuty usłyszało kilku żołnierzy zaangażowanych w operację, jednak cała sprawa nadal budzi ogromne kontrowersje.

Pełną relację na temat tego skandalu można przeczytać w artykule autorstwa Marcina Wyrwała i Edyty Żemły opublikowanym na Onet.pl - https://www.onet.pl/informacje/onetwiadomosci/wojsko-zgubilo-miny-przeciwpancerne-znalazly-sie-pod-ikea/ds4nrll,79cfc278

Fot. Scan za Onet.pl

Wyświetleń: 5476 komentarze: 10
12:10, 10.01.2025r. Drukuj




Karmazynowy Mieczyslaw @ 13:08, 10.01.2025

Zgłoś komentarz zgłoś IP: 2a00...247b:6501

Wielka afera...niech pierwszy rzuci kamieniem ten co mu się nigdy nie zgubił wagon min przeciwpancernych...normalna ludzka rzecz

Lapsus @ 13:26, 10.01.2025

Zgłoś komentarz zgłoś IP: 145...212

poza tym KartonKraj WPUŚCIŁ bez żadnego sprawdzenia ok 4 miliony 'uchodźców'. zapewne każdy bidula był doktorem prawa lub neurochirurgii a kobiety to pielęgniarki, nauczycielki i magisterki farmacji.....

do wyżej @ 13:59, 10.01.2025

Zgłoś komentarz zgłoś IP: 2a01...dbcc:687f

i co, uważasz,że przedtem wszystko w wojsku było O.K.?

saper w.p @ 14:10, 10.01.2025

Zgłoś komentarz zgłoś IP: 178...183

do wyzej mundrego ,bylem ,przezylem,w wojsku takich jaj jak w 200 minowych nie bylo,ciekawe kiedy abrams,f35 zginie ko-sinak-owi

G5 @ 14:12, 10.01.2025

Zgłoś komentarz zgłoś IP: 88...205

My jesteśmy teraz taka potęga wojskowa
Że nie wiemy gdzie co i ile mamy.
Nasi cywilni dowódcy
Muszą szukać haków na PIS
Rozliczać poprzedników
No i w tym wszystkim się gubimy.

major @ 15:05, 10.01.2025

Zgłoś komentarz zgłoś IP: 109...108

Normalnie Gang Olsena , taka koalicja .

jasio @ 15:06, 10.01.2025

Zgłoś komentarz zgłoś IP: 178...62

najbardziej to żołnierza szkoda, bo stracił życie, a general tylko .....stołek

. @ 08:11, 11.01.2025

Zgłoś komentarz zgłoś IP: 109...178

Ten asortyment jest dostępny w Ikei.

Miny bez zapalników. @ 11:14, 11.01.2025

Zgłoś komentarz zgłoś IP: 5...57

Więc mogły sobie jeździć.

Gość @ 14:59, 11.01.2025

Zgłoś komentarz zgłoś IP: 2a00...f3eb:7843

Niesamowity artykuł.

Dodaj komentarz

Dodając komentarz, akceptujesz postanowienia Regulaminu.

Redakcja Mojej Ostrołęki nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy zamieszczonych przez internautów.
Należą one do osób, które je zamieściły.

Powrót